"Don't look up": film Netflixa świątecznym hitem w Polsce
Film "Nie patrz w górę" (ang. "Don't look up") okazał się absolutnym hitem wśród polskich widzów Netflixa w czasie Bożego Narodzenia. Nie tylko ze względu na gwiazdorską obsadę i zdjęcia, ale również scenariusz, skłaniający do refleksji nad współczesnymi wartościami.Na ekranie pojawiają się zjawiskowi aktorzy z zupełnie nowym wizerunkiem: Leonardo di Caprio (naukowiec w okularach), Jennifer Lawrence (rudowłosa buntowniczka z kolczykiem w nosie), barwna Meryl Streep jako pani prezydent, a nawet gwiazda muzyki pop, Ariana Grande.Na premierze filmu w Nowym Jorku Jennifer Lawrence zachwyciła wszystkich kreacją od Diora oraz... zaokrąglonym brzuszkiem.
Zwiastun niestety nieco zdradza treść fabuły. W kierunku Ziemi pędzi kometa, która ma całkowicie zniszczyć naszą planetę, ale... politycy nie biorą tego zbytnio do siebie.Co więcej, niektórzy nawet próbują na tym zjawisku zarobić!
Opinie widzów o filmie "Nie patrz w górę"
Dwójka astronomów (Leonardo di Caprio i Jennifer Lawrence) wyrusza w podróż po mediach, aby ostrzec ludzkość przed totalną zagładą. Społeczeństwo jednak dzieli się i nie rozumie powagi sytuacji.Chociaż jest to produkcja z gatunku science fiction, to widzowie dopatrują się wielu alegorii do współczesnej pandemii czy social mediów.
W czarnej komedii "Nie patrz w górę" Leonardo DiCaprio próbuje uratować świat. Internauci podkreślają, że autorzy stworzyli bardzo ważny i trafny komentarz do naszej rzeczywistości.
Mało rzeczy na tym świecie jest ważniejszych od natury oraz rodziny czy przyjaciół, a o tym opowiada właśnie finalna scena, która dosłownie chwyta za serce.
Scenariusz mocno potrząsnął całym światem, co jest widoczne w namiętnych dyskusjach w sieci.
"Idealnie pokazuje świat, w jakim żyjemy i ludzi, którzy nim rządzą. Aż strach pomyśleć, co by się stało, gdyby doszło do takiej katastrofy!", "Skorumpowane media, FBI na usługach prezydenta-celebryty. Marginalizowanie wiedzy naukowej. Manipulacja ludźmi. Piękną pigułkę zrobili, zwłaszcza dla tych, co żyją w bańce reklam i american dream", "Przełóżcie go na obecną sytuację na świecie odnośnie tzw. "zarazy". Przeanalizujcie działanie rządu, polityków, ludzi, mediów...", "Pokazuje, jak przez nowe technologie zgłupieliśmy, jak poddajemy się telewizyjnej hipnozie, jak żyjemy czyimś życiem, jak łatwo osądzamy. Nasze człowieczeństwo opiera się na polubieniach i hejcie","Ileż ten film mówi o nas wszystkich..."
Film polecają również polskie gwiazdy i zapraszają do dzielenia się refleksjami.
"...przecież dostaliśmy od życia wszystko..." Warto się zastanowić nad wieloma rzeczami. Mądre przesłanie. MUST WATCH
"Gorzka pigułka na nasze czasy, w których zasięgi są ważniejsze niż to, że walnie w nas kometa. Zaskakująco dużo śmiechu (ostatnia scena!!!) No i ta obsada... 8/10" - ocenił z kolei dziennikarz Marcin Cichoński.Macie już seans za sobą?
Zobacz też:
Marek Kondrat ujawnia prawdę o dojrzałym ojcostwie. "Za późno"Natasza Urbańska i Józefowicz rozstają się?! Gwiazda zabrała głosJulia Dybowska szaleje na wakacjach z 61-letnim miliarderem!























