Tomasz Wolny nie jest może najpopularniejszym prezenterem występującym w programie "Pytanie na śniadanie", ale trudno mu odmówić odwagi w głoszeniu mocnych opinii. Na początku października dziennikarz TVP poszedł wbrew panującym wówczas tendencjom i pożegnał zmarłego właśnie Jerzego Urbana słowami o "odrażającej kreaturze". Potrafi też kłócić się publicznie kłócić się o aborcję i nie ukrywa swoich ugruntowanych w konserwatywnym katolicyzmie poglądów.
Tomasz Wolny uderzył w mundial w Katarze. Szefowie z TVP będą źli?
Wolny jest oprócz tego zdeklarowanym fanem piłki nożnej, który szczególnie mocno (i już od dziecka) upodobał sobie oglądnie mistrzostw świata. Jak poinformował jednak na swoim Instagramie, przed dzisiejszym początkiem mundialu w Katarze nie czuje tego samego entuzjazmu. Miejsce niepozwalającej zasnąć adrenaliny tym razem zajęły absurd, abominacja i absmak. Wszystko z powodu kontrowersji związanych z wyborem państwa-gospodarza i osobą selekcjonera polskiej reprezentacji:
Te mistrzostwa zamiast być świętem sportu są uosobieniem wszystkiego co ten sport zabija. Wybór Kataru? W stylu mafijnym. Oszustwo, korupcja, 100% polityki 0% piłki. Stadiony? Przelane krwią tysięcy pracowników, którzy zginęli podczas ich budowy. Prawa człowieka? Połamane, przeżute, wyplute. Wynajęci i przebrani kibice. Czas? Listopad… (...) Absurd na absurdzie siedzi i absurdem pogania
Dziennikarz nie jest bynajmniej odosobniony w podobnym nastawieniu, choć paradoksalnie budzący w ostatnich dniach ogromne oburzenie zakaz spożywania alkoholu na meczach mundialu w Katarze jemu akurat przypadł do gustu. Inaczej niż postawa trenera Czesława Michniewicza w kontekście wciąż podnoszonych przez wielu pytań o jego powiązania z liderami afery korupcyjnej w polskiej piłce.
Pytanie, jak ta ten przejaw szczerości ze strony swojego pracownika zareaguje szefostwo TVP. Mistrzostwa świata będą w całości transmitowane i relacjonowane przez Telewizję Polską, której w oczywisty sposób zależy na wysokiej oglądalności. Podobnie ponure i krytyczne wpisy raczej nie zachęcają nikogo do oglądania.
A przecież (nie oszukujmy się) nawet w takim show jak "Pytanie na śniadanie" nie zabraknie materiałów poświęconych turniejowi. Czy Tomasz Wolny będzie wtedy ze sztucznym uśmiechem na ustach przekonywać widzów, z jak fantastycznymi mistrzostwami mamy do czynienia? Cóż, czas pokaże.
Zobacz też:
Elżbieta Jaworowicz w ogniu krytyki za popisy w "Pytaniu na śniadanie".
Skandal po finale "Voice of Poland". Widzowie oburzeni.
Chcą, żeby FIFA oddała miliony. Uda się ich zmusić?
