47-letni dziennikarz, showman i prześmiewca kocha i nienawidzi kraju, w którym mieszka, pracuje. Nie ma najlepszego zdania o rodakach.
- Polacy nie mają dystansu do siebie - mówi w wywiadzie dla "Gali" . - Jesteśmy mistrzami świata w neurotyczności i spięciu pośladków. (...) Ja kpię z próżności, małostkowości, tradycyjnej głupoty, okazjonalnej pychy, wredności, małości. Czy tylko dlatego, że ktoś uważa się za gwiazdę, to my mamy wpisywać go w poczet świętych - pyta.
Polska jest dla niego jedynie miejscem bytowania. Nie żywi względem niej patriotycznych uczuć.
- Nie jestem specjalnie dumny, że jestem Polakiem - podkreśla . - Niespecjalnie miałem na to wpływ. (...) Zgadzam się ze stwierdzeniem, że ojczyzna jest tam, gdzie jest dobrze. A mnie jest dobrze w wielu miejscach na ziemi.
Zobacz również: Zapłać 100 zł i zobacz Kubę Wojewódzkiego








