Kilka miesięcy temu wywiad piosenkarki wywołał ogromną burzę w mediach i poruszył polskie społeczeństwo.Przybysz wyznała bowiem, że dokonała aborcji na Słowacji. Wielu uznało jej wypowiedź za ogromny akt odwagi i ważny głos w walce o prawa kobiet, które obecna władza coraz bardziej ogranicza.Niestety, w wywiadzie padło kilka mocno niefortunnych sformułowań, które ludzie pokroju Tomka Terlikowskiego z lubością cytowali.Natalia przyznała wprost, że ciąża była wpadką, a ona wraz z partnerem nie chcieli niczego zmieniać i do tego mieli za małe mieszkanie. "Ja naprawdę nie chciałam tego dziecka. Nie widziałam się znów w pieleszach domowych, w pieluchach" - opowiadała Natalia.Potem opowiedziała, jak pojechała nocnym busem z Krakowa na Słowację, gdzie usunęła ciążę.
"Po pięciu minutach budzi się na sali, pod kołdrą, jej chłopak jest koło niej. Wszystko trwało pięć minut. Pięć minut. I nagle przychodzi taki wielki oddech. Największy wydech świata. (...) Czuję wielką ulgę. Nagle cieszysz się wszystkim w swoim życiu, tym, co masz. Pięć minut - i masz z powrotem swoje życie" - cieszyła się gwiazda.
Na wokalistkę wylano wiadro pomyj, a jej kariera nieco przystopowała. Wygląda jednak na to, że najgorsze już za nią.
Właśnie została nagrodzona mianem Superbohaterki 2016 "Wysokich Obcasów" za m.in. "złamanie zmowy obłudy"!
"Kapituła przyznaje jej tytuł Superbohaterki za odwagę szczerego wyznania - w czasach postprawdy, propagandy i opresji kobiet. Za to, że pokazała, że jest wiele doświadczeń, które budują nas jako kobiety – ale jednym z najważniejszych jest umiejętność mówienia nie" - czytamy w uzasadnieniu.
Pogratulujecie Natalii?
