Bilety na samolot dla pięcioosobowej rodziny są już kupione. Michał Dąbrówka dopilnował, by żona – Natalia Kukulska – i trójka ich dzieci: Jan (17 l.), Anna (12 l.) i roczna Laura, miały ważne wizy amerykańskie.
Muzyk zarezerwował też z dużym wyprzedzeniem noclegi w hotelach dla siebie i swoich najbliższych. Jak udało się dowiedzieć "Na Żywo", w styczniu, podczas ferii zimowych, cała familia wybiera się na targi muzyczne do Anaheim w Kalifornii.
"Michał to świetny organizator, jeśli trzeba wymyślić coś szalonego, to on przejmuje kierownictwo w związku" – zdradza tygodnikowi osoba z otoczenia rodziny.
Dodaje, że targi w Ameryce to największa tego typu impreza na świecie, więc muzyczny duet bardzo cieszy się, że będzie mógł zobaczyć i przetestować nowe instrumenty i sprzęt nagłaśniający. Być może coś kupić.
"Wyjazd za ocean będzie także znakomitą okazją, by spełnić niezrealizowane plany sprzed lat" – twierdzi rozmówca gazety.
Zakochali się w Ameryce
Piosenkarka i jej ukochany odwiedzali USA wielokrotnie. Kilka lat temu wpadli na pomysł wzięcia ponownego ślubu w jednej z weselnych kaplic Las Vegas.
"Mieliśmy taki zamiar, by zabawić się w ślub po amerykańsku, ale nie zdążyliśmy" – zdradził w jednym z wywiadów Michał.
Jak twierdzi osoba z ich otoczenia, Natalia nie chciała przedłużać pobytu w Ameryce, bo zamartwiała się zdrowiem swojej babci Haliny Szmeterling (†92 l.). Ale każdy pobyt za oceanem miał dla niej i dla jej męża znaczenie sentymentalne. Oboje pamiętają przecież, że to właśnie w Ameryce narodziła się ich miłość.
"To było lato 1999 roku, mieliśmy za sobą dwa lata znajomości i trzy trasy. Lipiec na wschodnim wybrzeżu USA był strasznie gorący. Podejmowaliśmy próby zwiedzania, spacerów, ale po kilku metrach wracaliśmy do hotelu" – wspominał muzyk.
"Nie dało się oddychać, spędzaliśmy czas nad basenem. Mieliśmy okazję dobrze się poznać. Nas z Michałem zaczęło coś do siebie przyciągać. Zachorowaliśmy na siebie. Dłuższe niewidzenie powodowało dziwny niepokój. Chcieliśmy być razem. To było bardzo silne” - tak Kukulska wspominała tamten wyjazd.
Po powrocie do Polski zaczęli się spotykać, a wkrótce, w lutym 2000 r., wzięli ślub.

Już w czerwcu tego samego roku powitali na świecie syna. Pięć lat później małżonkowie zostali rodzicami pierwszej córki. Na drugą czekali aż 12 lat. Późne macierzyństwo dodało skrzydeł Natalii i umocniło jej miłość do męża. Ci, którzy dobrze znają parę, wiedzą, że w tej rodzinie podział ról jest daleki od tradycyjnego.
"Rządzi Natalia, zarówno w domu, jak i w zespole. Robi to twardą ręką i musi być tak, jak powie" – zapewnia informator "Na Żywo".
Muzycy współpracujący z Kukulską wiedzą, że ona lubi grać pierwsze skrzypce.
"Jest kobietą zdecydowaną i pewną swego. Potrafi kłócić się o dwa, trzy dźwięki" – przyznają.
Nawet mąż musi poddać się jej woli.
"Na próbach zamienia się w Niemca, który pilnuje, żeby wszystko szło tak, jak trzeba. Nawet na papierosa nie możemy za często wychodzić" – powiedział Michał.

Podobna do swojej babci
W domu Natalia też jest liderem. Tego, jak powinna funkcjonować rodzina, nauczyła ją babcia, która po śmierci jej matki Anny Jantar (†29) wychowywała piosenkarkę.
"Według babci musi być punktualność, porządek i zasady. Buntowałam się przeciwko temu" – mówiła gwiazda.
Jednak dzisiaj sama hołduje takim regułom.
"Michał bez sprzeciwu oddał żonie funkcje głowy domu. Po niemal 18 latach bycia razem ich miłość jest tak samo gorąca" – twierdzi znajomy pary.
Czy Natalia zechce ponownie poślubić ukochanego w Las Vegas?
"Mąż bardzo na to liczy i chce, by świadkami tej ceremonii były ich dzieci" - czytamy w tygodniku.

