Wokalistka jest dumna ze swoich pociech, bo - jak mówi - oboje mają dobry słuch, a granie na instrumencie przychodzi im z łatwością.
- Pracują wówczas obie półkule, dzieci uczą się też koordynacji ruchów, dzięki temu są bardziej wszechstronne - uważa Kukulska, dodając, że szkoła muzyczna uczy również dyscypliny, wzbogaca wyobraźnię i uwrażliwia.
Sama jako dziecko zniechęciła się do gry na pianinie i nut, choć babcia robiła wszystko, by do tego nie doszło. Teraz, jako mama niezwykle (!) utalentowanych dzieci, jest wymagająca i dumna, kiedy nauczyciele chwalą Jasia i Anię.
Rodzeństwo uwielbia też uczestniczyć w życiu zawodowym rodziców. Studio nagrań w piwnicy jest ich ulubionym pokojem. Często, zamiast odrabiać lekcje, siadają cichutko na schodkach i obserwują rodziców przy pracy.
- Genów nie da się oszukać, one mają pierwszeństwo - mówi "Dobremu Tygodniowi" Aleksander Pałac, przyjaciel zmarłego Jarosława Kukulskiego (†66), kompozytor, współtwórca programów "Teleranek", "5-10-15", "Tęczowy Music Box".
Był przy "narodzinach" kariery małej Natalki. To właśnie on nagrywał w mieszkaniu Kukulskich na warszawskiej Chomiczówce teledysk do piosenki "Mój dziadek dał mi psa".
Dziś jest cenionym łowcą dziecięcych talentów, organizatorem festiwali.
- Jarosław Kukulski wierzył w córkę i bardzo pomagał jej w karierze. Jeśli tylko Ania Dąbrówka zgłosi się do mnie z rodzicami, ma pierwszeństwo podczas przesłuchań i konsultacji. Myślę, że jej występ np. na Międzynarodowym Dziecięcym Festiwalu Piosenki i Tańca byłby wielkim wydarzeniem - mówi Aleksander Pałac.
Pytanie tylko, czy Natalia i Michał zdecydują się na taki krok. Sława małej Natalki była w latach 80. tak duża (sprzedało się milion egzemplarzy jej płyty) i męcząca dla dziecka, że tata świadomie przerwał karierę córki, by mogła skończyć liceum i rozpocząć studia.
Natalia zdała na filozofię na Uniwersytecie Warszawskim, ale już po pierwszym roku rzuciła ją dla sceny. Jak będzie w przypadku jej córki?
- Mąż śmieje się, że Ania jest moim klonem. To gaduła jak ja, ale jest ode mnie odważniejsza i bardzo towarzyska. Nie wiem, co będzie jej powołaniem - kończy Kukulska.











