Paulina Koziejowska w nowej roli w TVP
Maciej Orłoś i Paulina Koziejowska mają teraz wiele powodów do radości. Nie tylko zaręczyli się pod koniec 2024 roku, ale też aktywnie planują ślub. Na dodatek ostatnio mieli okazję wybrać się w kilka urokliwych zakątków. Co prawda jeden z wyjazdów nie skończył się tak sielankowo, jak mieli nadzieję, jednak para i tak ma co świętować.
2 marca Koziejowska debiutowała w roli pogodynki w "Pytaniu na śniadanie" na TVP2. Orłoś, który wrócił do swojej funkcji prowadzącego "Teleekspressu", nie ukrywał dumy. W międzyczasie pojawiły się jednak pytania, związane z przedłużającą się nieobecnością innej dziennikarki, odpowiadającej za informowanie o pogodzie w TVP - Marzeny Słupkowskiej.
Wieści o stanowisku narzeczonej Orłosia w TVP
Marzena Słupkowska, wieloletnia prezenterka pogody w TVP1 i TVP Info, od kilku tygodni nie pojawiała się na antenie. Po raz ostatni pojawiła się w swojej roli na początku marca. Tymczasem 16 maja 2025 roku Koziejowska otrzymała nowe zadania i pojawiła się w roli pogodynki na informacyjnym kanale stacji.
Serwis Wirtualne Media skierował pytanie, czym spowodowana jest nieobecność Słupkowskiej i czy nowe zadania narzeczonej Macieja Orłosia mają z tym jakiś związek. Na szczęście odpowiedź stacji przynosi dobre wieści wielbicielom obu tych dziennikarek.
Paulina Koziejowska ma powody do radości
Odpowiedź TVP w sprawie nieobecności Słupkowskiej jasno wskazuje, że nie została nikim zastąpiona. Jej brak na antenie nie jest w żaden sposób związany z zadaniami Koziejowskiej.
"Sprawy nie mają ze sobą związku. Powodem dłuższej przerwy na antenie w przypadku Marzeny Słupkowskiej, jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, są powody zdrowotne" - informuje serwis.
Okazuje się na szczęście, że Słupkowska już niedługo wróci na antenę. Paulina zaś wciąż będzie cieszyć się nową rolą w programie "Pytanie na śniadanie".
Zobacz też:
Orłoś nie chciał już dłużej czekać i oficjalnie ogłosili
