Reklama
Reklama

"Najbliższym najłatwiej jest przywalić..."

"... mentalnie oczywiście", czyli Piasek o związkach!

Juror "The Voice of Poland" nie ukrywa, że okazywanie uczuć nie jest jego mocną stroną. "Troska? Czułość? Stabilizacja? Kiepsko z tym u mnie. Wcale nie wstydzę się powiedzieć, że też mam takie problemy" - wyznał w wywiadzie dla "Gali", przyznając, że okiełznanie swojego gorącego temperamentu sprawia mu kłopoty.

Twierdzi, że najtrudniejsze są bliskie relacje. "Nie umiem zatrzymać wybuchowości w sobie. Najbliższym najłatwiej jest przywalić..." - mówi, zaraz dodając: "...Mentalnie oczywiście".

Tego, czy jego serce jest zajęte, nie chce zdradzać. Z jednej strony twierdzi, że "ma naturalną potrzebę zespolenia z drugim człowiekiem" i "jeśli mu czegoś w życiu brakuje, to tego właśnie", z drugiej zirytowany pytaniami przeprowadzającej wywiad dziennikarki oburza się: "Porzućmy wreszcie tę myśl, że ja nikogo nie mam!". No, więc jak to w końcu jest z dawnym bożyszczem nastolatek?

Reklama

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Piaseczny | związek | "The Voice of Poland"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy