Nagle pojawiły się takie wieści o Holeckiej. Była gwiazda TVP ma już nową pracę
Danuta Holecka (55 l.), niekwestionowana gwiazda mediów publicznych z czasów, gdy były one zarządzane przez osoby związane z PiS, w drugim tygodniu grudnia zniknęła z głównego wydania „Wiadomości”. Widzowie, którzy martwili się o jej los, mogą już nie łamać sobie nad tym głowy. Holecka się znalazła. Wszystko wskazuje na to, że 29 grudnia pojawi się w TV Republika. Z dotychczasowych informacji można wywnioskować, że zapowiada się dłuższa współpraca.
Danuta Holecka pożegnała się z TVP po cichu, dosłownie z dnia na dzień. Sprawiła tym zawód swoim „fanom”, którzy w mediach społecznościowych od tygodni umawiali się na wspólne oglądanie ostatniego wydania „Wiadomości” prowadzonych przez gwiazdę upolitycznionej telewizji.
120 tysięcy osób, które zgłosiły chęć udziału w ogłoszonym na Facebooku wydarzeniu "Wielkie Narodowe Oglądanie Wiadomości z Danutą Holecką" musiało obejść się smakiem, bo 12 grudnia 2023 roku zamiast Holeckiej „Wiadomości” poprowadziła Edyta Lewandowska.
Holecka pojawiła się tego dnia w programie "Minęła 20" emitowanym w TVP Info i na tym jej kariera w TVP w zasadzie się skończyła.
Nie musiała czekać długo na nowe propozycje. Jak informuje Plejada, z otwartymi ramionami przyjęła ją TV Republika, w której bezpieczną przystań po przejęciu przez obecną koalicję rządzącą kontroli nad TVP i postawieniu spółki w stan likwidacji, znaleźli już jej koledzy.
Po Michale Rachoniu, który właśnie do tej stacji przeniósł prowadzony przez siebie program „#Jedziemy” oraz Michale Adamczyku, który także chętnie tam gości, Holecka jest kolejną z gwiazd upolitycznionych mediów, która właśnie z TV Republika wydaje się wiązać swoją przyszłość i karierę.
Po tym, gdy w TVP „Wiadomości” zostały zastąpione przez nowy serwis informacyjny „19.30”, Holecka ma prowadzić główne wydanie wiadomości w TV Republika. Na antenie prawicowej stacji zadebiutuje 29 grudnia 2023 roku.
Wokół Danuty Holeckiej krążyły ostatnio plotki, jakoby obowiązywał ją kilkumiesięczny zakaz konkurencji. Podobno miała z tego tytułu otrzymać dodatkowe wynagrodzenie, wspominano nawet o kwocie pół miliona złotych.
Jak zapewnia ona sama, postanowiła zrezygnować z tej góry pieniędzy, otwierając sobie w ten sposób drogę do negocjacji z innymi stacjami telewizyjnymi. Jak wyznała w rozmowie z Wirtualnymi Mediami:
"Podpisując dokumenty związane z wypowiedzeniem na początku grudnia, zrezygnowałam z 9-miesięcznego odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji. Więc nie dostanę tych ogromnych pieniędzy. Miałam w umowie taki zapis, ale zrezygnowałam z niego sama. Taka jest prawda".
Przy okazji dała do zrozumienia, że rezygnacja z kwoty pół miliona złotych nie była dla niej problemem, gdy w grę wchodzi etos pracy i wierność swoim poglądom. Jak zgryźliwie skomentowała w Wirtualnych Mediach:
"Są też tacy, którzy bardzo „troszczą się” o moje rozczarowanie, kiedy nowa władza zatrzyma tę wypłatę. No więc rozczarowania nie będzie".
Jak szacują media, bieda i tak raczej Holeckiej w oczy nie zajrzy. Według informacji, do których dotarła Plejada, jej firma „D.D.H. Studio V” we wrześniu 2020 roku podpisała z TVP umowę wsteczną, obowiązującą od sierpnia, na prowadzenie maksymalnie 11 wydań „Wiadomości” w miesiącu za miesięczne wynagrodzenie w wysokości 46 tys. zł netto.
Kontrakt miał obowiązywać do 31 stycznia 2023 roku. Jak można obliczyć, Holecka zarobiła w TVP przynajmniej 1,4 mln zł "na rękę".
Zobacz też:
Danutą Holecką zajęły się niemieckie media. Bolesny cios dla gwiazdy "Wiadomości"
Dantejskie sceny w TVP Info. Holeckiej już nie ma, ale i tak działy się tam straszne rzeczy
