Nagłe doniesienia od Kotońskiej. Miała dość, wyniosła się z własnego domu
Agnieszka Kotońska uwielbia dzielić się z fanami swoim życiem prywatnym w mediach społecznościowych. Jej ostatni wpis bardzo zaalarmował ludzi. Gwiazda "Goggleboxa" przyznała w nim, że w pewnym momencie miała dość, musiała spakować walizki i wynieść się z własnego domu. To jej pomogło zebrać myśli i odnaleźć siebie.
Agnieszka Kotońska to jedna z najbardziej charakterystycznych gwiazd programu TTV "Gogglebox. Przed telewizorem". Celebrytka swoją bezpośredniością i kąśliwymi komentarzami zaskarbiła sobie sympatię widzów, co więcej ostatnio została także zaproszona do udziału w programie "Królowe przetrwania", gdzie poradziła sobie nadzwyczaj dobrze.
Zaledwie kilka dni temu - 5 sierpnia z domu Kotońskich napłynęły radosne wieści. Agnieszka i jej mąż Artur obchodzili 30. rocznicę ślubu.
"Dziękuję Ci za każdy dzień – za to, że jesteś, że rano się do mnie uśmiechasz, że milczysz, kiedy trzeba, i mówisz, gdy najbardziej tego potrzebuję. Za to, że nigdy nie byłam sama. Za to, że mogę z Tobą dzielić życie, nie tylko wtedy, gdy jest łatwo, ale przede wszystkim wtedy, gdy jest trudno. Za nasze wspólne chwile – te zwyczajne i te, które zostaną ze mną na zawsze. Jesteś moim domem, moją siłą, moim spokojem. Dziękuję Ci za nas. I za to, że wciąż idziemy tą samą drogą. Razem. 30 lat razem" - pisała wówczas w mediach społecznościowych szczęśliwa Agnieszka Kotońska.
Teraz, jeden z najnowszych wpisów celebrytki jest już mniej optymistyczny. Gwiazda TTV wyznała, że ostatnio codzienność zaczęła ją przytłaczać. Musiała pilnie zareagować...
"Po prostu wyjechałam. Zamknęłam drzwi od domu i pojechałam. Nie za daleko. Ale wystarczająco, żeby złapać oddech. Potrzebowałam tego. Od dłuższego czasu wszystko działo się za szybko. Dzień za dniem, tydzień za tygodniem. Ciągle coś. Ciągle trzeba. Ciągle dalej. A ja w tym wszystkim zaczęłam siebie gubić. Coraz mniej siły. Coraz więcej zmęczenia, które się nie kończyło nawet po przespanej nocy. I nagle wystarczyło jedno popołudnie w naturze. Bez planu. Bez muszę. Tylko ja, powietrze, zieleń, cisza. I to wszystko, czego nie da się kupić, a co naprawdę przywraca do życia. Wróciłam inna. Spokojniejsza. Bardziej obecna" - podsumowała gwiazda.
Pod postem fani ślą słowa wsparcia i zrozumienia.
Zobacz też:
Agnieszka Kotońska przerywa milczenie ws. "Googleboxa". Ujawniła, czy wróci jeszcze na antenę
Metamorfoza Kotońskiej nie wszystkich przekonała. Zeiske dorzuca swoje…