Marianna Schreiber stała się sensacją ostatnich tygodni, a to za sprawą jej udziału w show TVN "Top Model". Oczywiście emocje wzbudził przede wszystkim fakt, że jest żoną ministra w rządzie Prawa i Sprawiedliwości, które raczej za stacją TVN nie przepada. Marianna nie bała się paradować przed jurorami w seksownym stroju kąpielowym, a w sekrecie zdradziła, że mąż o niczym nie wie i boi się wracać do domu. Schreiber dość szybko z show jednak odpadła, ale raz zaznanej sławy nie zamierza tak łatwo odpuszczać...Na swoim Instagramie zaczęła więc coraz prężniej działać, co oczywiście ma jakoś przedłużyć jej medialne "pięć minut". Cóż, być może dzięki nagim fotkom na jakiś czas to się uda. Pani ministrowa postanowiła bowiem podzielić się fanami widokiem, który do tej pory zarezerwowany był chyba tylko dla ukochanego. Oczywiście Marianna nie ukrywa, że fotkę zamieściła po to, aby zwrócić uwagę na ważny temat. W opisie apeluje bowiem do Polaków, by nie oceniali ludzi zbyt pochopnie i unikali stereotypowego myślenia.
"Bo widzisz, nie ma znaczenia czy napiszę pod takim zdjęciem coś bardzo mądrego, bo Ty i tak będziesz widział dziewczynę, która świeci golizną a w głowie ma pusto- taki już ten świat. Nauczmy się dostrzegać w ludziach coś więcej niż to, co widzimy na zdjęciu. Takie zdjęcia na moim profilu będą. Już wiele osób przekonałam do siebie i one nie oceniają mnie po ‘pozorach’, po polityce, po zdjęciach, po artykułach w tabloidach. Dyskusja o ciele jest niczym temat tabu a przecież to właśnie często przez nie, nie chodzimy uśmiechnięci, bo wciąż uważamy, że nie jesteśmy dość 'piękni'. Piękne jest właśnie to, że nie jesteśmy wszyscy tacy sami, nie wyglądamy tam samo. Różnimy się i to jest cudowne. Dlatego nie rozkazuj nikomu być takim, jak Ty chcesz, bo zabijasz w nim jego indywidualność" - czytamy na jej profilu.
Schreiber w ogniu krytyki
"Fani" nie byli jednak do końca przekonani, a w komentarzach zaroiło się od niepochlebnych opinii na temat jej działalności medialnej...
"Nigdy nie zrozumiem tej chęci uzewnętrznienia się przez pokazywanie własnego ciała. Jeśli masz coś ciekawego do powiedzenia, nie potrzebujesz rozbierania się, żeby ktoś Cię posłuchał", "Z jednej strony domagasz się tolerancji i szacunku do poglądów każdego a z drugiej... piszesz, co mają myśleć osoby patrzące na twoje nagie ciało?" - szydzą internauci. Słowa te musiały mocno zaboleć Mariannę, bo ta kilka godzin później zamieściła kolejne zdjęcie, w którym zapewniła, że nie przejmuje się hejtem, bo on źle świadczy tylko
"Dajmy żyć ludziom TAK-JAK CHCĄ i nie obserwujmy jego kont jeżeli nie chcemy na niego patrzeć. Z hejtem żyję od wielu lat i nie jest mi on obcy. Nauczyłam się z nim żyć i nie zamierzam się nim przejmować. Hejt nie spowoduje, że się ugnę pod jego ciężarem. Choćby było go miliony pod tabloidami w komentarzach. Hejt świadczy o ludziach, którzy go tworzą. Nie o mnie"[pisow. oryg.] - zżyma się Schreiber.
Myślicie, że zrobi karierę w polskim show-biznesie?
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie: https://www.instagram.com/pomponik.pl/
Doda ma problemy z rozwodem. Stępień robi jej na złość?Dzień Chłopaka 2012. Tak świętują go polskie gwiazdy
Donald Tusk: składamy projekt zmiany konstytucjiWkrótce 5 tysięcy zachorowń dziennie, Tak rozwinie się pandemia
