Bartas Szymoniak: pandemia to dla niego szczęśliwy czas
Bartek Szymoniak miał 21 lat, gdy w finale czwartej edycji programu "Idol" przegrał z Maciejem Silskim i Sławkiem Uniatowskim. Trzecie miejsce w popularnym show otworzyło mu jednak wiele drzwi.
Przyjął zaproszenie na przesłuchanie do nowego zespołu, który zamierzało stworzyć kilku znanych muzyków i choć projekt upadł, to dostał propozycję śpiewania ze Sztywnym Palem Azji.
Byłem frontmanem tej kultowej formacji przez siedem lat. To była dla mnie piękna przygoda i niezwykłe doświadczenie
Zdetronizował Kazika
Po zakończeniu współpracy ze Sztywnym Palem Azji Bartek zaczął posługiwać się imieniem Bartas, skończył Akademię Muzyczną w Katowicach i postawił na karierę solową.
Jego debiutancki album "Miliony oszukanych dziewcząt i chłopców" przeszedł co prawda bez echa, ale za to drugi krążek "Alarm" stał się hitem. Dopiero jednak nagrany i wydany w czasie pandemii "Wojownik z miłości" dał Bartasowi sławę, o jakiej marzył od lat...
Gdy ogłoszono lockdown, większość branży rozrywkowej, a właściwie cała branża wstrzymała nie tylko koncerty, ale i wydawanie płyt. Ja uznałem, że nie będę czekał. Zaryzykowałem, twierdząc, że to jest ten czas dla tej piosenki i tej płyty. Nie myliłem się
Promująca trzecią solową płytę Bartasa piosenka "Wojownik z miłości" znalazła się na szczytach większości polskich list przebojów. Pod koniec marca ubiegłego roku zadebiutowała m.in. na LP Trójki i przez sześć tygodni pięła się do góry.
15 maja 2020 roku, gdy Marek Niedźwiecki ogłosił, iż 1998. wydanie listy wygrywa Kazik i jego "Twój ból jest lepszy niż mój", dyrekcja Programu Trzeciego Polskiego Radia niespodziewanie unieważniła głosowanie i wskazała "prawdziwego" zwycięzcę - "Wojownika z miłości" Bartasa Szymoniaka.
To było spore zaskoczenie. Najpierw zamieszanie z wyrzuceniem Kazika z listy, potem ta cała sytuacja z zamianą wszystkich piosenek i mój utwór na pierwszej pozycji, a Kazika na czwartej. I choć na liście było kilkadziesiąt piosenek, to mówiono tylko o tych dwóch naszych
Odcina się od polityki
Na Szymoniaka wylał się potworny hejt. Sugerowano, że "zdetronizował" Kazika, bo włodarzom Trójki wydał się idealnym kandydatem na nową gwiazdę - jest przecież synem prominentnego działacza PiS z Turska, który w 2019 roku startował do Sejmu z list Prawa i Sprawiedliwości.
To właśnie piekarnię jego ojca, Czesława Szymoniaka, wziął pod lupę Sandepid, gdy w 2011 roku (na czele rządu stał wtedy Donald Tusk) zwiedzał ją bez wymaganego białego fartucha... Jarosław Kaczyński. Działacz miał ponoć z powodu nieprzepisowo ubranego gościa duże nieprzyjemności!
Gdy internauci zaczęli zarzucać Bartasowi "polityczną protekcję", ten natychmiast opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym "zdecydowanie zaprotestował przeciw każdemu złu i draństwu" i... zażądał wycofania piosenki "Wojownik z miłości" z Listy Przebojów Trójki.
Nie mam i nie chcę mieć żadnego związku z tą sprawą. Wierzę w siłę miłości, i że osoby za to odpowiedzialne poniosą konsekwencje. Odcinam się od polityki grubą kreską
Dopiero niedawno Bartas przyznał, że "afera z LP3 i Kazikiem zwiększyła promocję jego piosenek" i zaowocowała mnóstwem zaproszeń na koncerty.
Mimo covidu gram bardzo dużo. Mam to szczęście, że od początku pandemii udało się zrealizować około osiemdziesiąt procent występów
Jego wesele było wielkim koncertem na Mazurach
Bartas Szymoniak twierdzi, że trudny okres pandemii okazał się dla niego nie tylko łagodny, ale wręcz... szczęśliwy pod względem zawodowym, a także prywatnym.
Kilka tygodni temu muzyk powitał na świecie swą drugą córkę, Elenę. Pierwsza - Gloria - urodziła się, gdy przygotowywał się do nagrania "Wojownika z miłości" i była jego inspiracją.
W lipcu tego roku Bartas poślubił Milenę - mamę swych córeczek. Ich wesele na działce na Mazurach było wielkim koncertem z udziałem mnóstwa przyjaciół ze Sławkiem Uniatowskim i Skubasem na czele!
Obecnie Bartas pracuje nad czwartym albumem, który ukaże się na rynku wiosną przyszłego roku.











