Sławomir wraz z małżonką polecieli właśnie do USA, gdzie mają zaplanowane kilka koncertów dla tamtejszej Polonii. Celebryta nie zabrał ze sobą jedynie scenicznych strojów. Najwyraźniej uznał, że nie może lecieć z pustymi rękami. Do walizki zapakował więc ogromną ilość polskiej wódki.
"Cześć, tu Sławomir. Do Ameryki spakowałem się szybko i wziąłem tylko niezbędne rzeczy, jak Kajra prosiła…" – napisał pod zdjęciem Zapała. Było to dość szokujące, gdyż do Stanów można zabrać ze sobą jedynie litr wysokoprocentowego alkoholu. Tak mówią przepisy.
Internauci zaczęli więc zachodzić w głowę, jak udało mu się przejść odprawę na lotnisku. Gwiazdor szybko pospieszył z wytłumaczeniem:"Zabrałem kilku kolegów" - oznajmił.
Bez wątpienia pobyt w Stanach będzie bardzo wesoły...

***








