Reklama
Reklama

Na kilka godzin przed koncertem Górniak przekazała pilny komunikat. "Dziś wystąpię ostatni raz"

Na kilka godzin przed swoim występem na festiwalu w Opolu Edyta Górniak przekazała ważny komunikat. Wokalistka podzieliła się wspomnieniami związanymi z tą niezwykle bliską jej sercu imprezą, ale to niestety nie wszystko. Ku zaskoczeniu wszystkich gwiazda zapowiedziała, że to ostatni raz, kiedy pojawia się na tym wydarzeniu. "Żegnam się" - dodała.

Edyta Górniak wiele razy występowała w Opolu. Ten będzie ostatni

Trwa właśnie 62. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu. Jedną z gwiazd eventu jest Edyta Górniak, która pojawi się na scenie w niedzielę, 15 czerwca przy okazji koncertu poświęconego twórczości Jacka Cygana - autora tekstów do największych rodzimych hitów, który na początku lipca obchodzi swoje 75. urodziny.

Reklama

Dla wspomnianej wokalistki Opole ma szczególne znaczenie. To właśnie tam 35 lat temu otrzymała ona wyróżnienie w konkursie "Debiuty", które stało się wstępem do jej dalszej kariery. Od tego momentu gwiazda jeszcze wielokrotnie powracała do tego miasta, aby zaprezentować przeboje zarówno innych artystów, jak i własne.

Można zaryzykować stwierdzeniem, że utworem, który wykonywała najczęściej, był pamiętny "To nie ja" (sprawdź!), z którym Górniak w 1994 roku zajęła drugie miejsce na Eurowizji. Niedawno zapowiedziała, że na najbliższym festiwalu wykona go po raz ostatni. 

"Wiem, że ten utwór zabiera Polaków w piękny etap życia, młodości i nadzwyczajnie szczęśliwej historii dla naszego kraju. W ogóle w czasy, kiedy wszystko było prostsze i normalniejsze. Bardzo to jest piękne. Ale jest to utwór mega trudny i jest już dla mnie zbyt osłuchany. Śpiewam go wyłączenie przy wyjątkowych okazjach. Tą okazją jest tegoroczny, niezwykły jubileusz Jacka Cygana" - wyznała "Faktowi".

Ale nikt się nie spodziewał, że będzie to zarazem jej ostatni występ w Opolu w ogóle...

Na kilka godzin przed Górniak przekazała pilny komunikat. To ostatni raz, kiedy występuje w Opolu

Nieoczekiwanie na kilka godzin przed koncertem Górniak przekazała w sieci ważną wiadomość. Zaczęło się niewinnie, bo od wspomnień związanych z opolską imprezą.

"'Kasztany', 'Nie proszę o więcej', 'Jak najdalej', 'Dziwny jest ten świat', (...) 'Jestem kobietą', 'Powrócisz tu', (...) 'Dumka na dwa serca', (...) 'Szczęśliwej drogi już czas'. Śpiewałam na tej scenie wiele pięknych utworów. Amfiteatr Opolski to moje dzieciństwo, przetrwanie, (...) miłość publiczności, magia spotkań z muzyką i sercem człowieka. Śpiewałam tutaj w dzieciństwie, przed rozstaniem i po rozstaniu, przed ciążą i po ciąży, przed ślubem i po rozwodzie, i zaśpiewam dziś..." - brzmiało oświadczenie utrzymane w wyraźnie nostalgicznym tonie.

Szybko stało się jasne, że taki nastrój wiąże się przede wszystkim z pożegnaniem, które postanowiła ogłosić Edyta Górniak.

"Zabieram ze sobą w sercu czułość, piękną historię mojego życia i ogromną siłę, jaką publiczność opolska otula mnie od dzieciństwa, przez wszystkie lata. Żegnam się z tym przepięknie zielonym miastem. Dziś wystąpię w Amfiteatrze Opolskim ostatni raz. Wolałabym nie mówić [tego] ze sceny, dlatego zostawiam kilka myśli tu. Reszta w muzyce. Z miłością i wdzięcznością" - zaskoczyła piosenkarka.

Pomimo tego, że diwa sugerowała, że nie chce już śpiewać ciągle tego samego utworu, chyba nikt nie sądził, że postanowi pożegnać się z festiwalem raz na zawsze. Jej fani zapewne będą niepocieszeni.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Niewesoło w podkrakowskim domu Edyty Górniak. To musiało się tak skończyć

Górniak podjęła zaskakującą decyzję. To koniec. Fani w szoku

Edyta Górniak nie wytrzymała. Ledwo zeszła ze sceny i mówi wprost: "Cofnęłabym czas"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Górniak | Festiwal w Opolu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy