Grzegorz Krychowiak zabrał głos ws. produkcji o sobie. Wyjawił wprost
Grzegorz Krychowiak - czyli były reprezentant Polski w piłce nożnej - gościł w programie "Onet Rano". Poruszono tam temat produkcji dokumentalnej "Krychowiak: krok od szczytu" o jego zawodowej drodze i życiu prywatnym. Padło nawet śmiałe pytanie... o żonę:
"W serialu mówisz, że musiałeś nieźle zapłacić żonie, żeby wzięła udział. Ona nie chciała?" - zapytała prowadząca.
Grzegorz Krychowiak o Szczęsnym. To on był pierwszym wyborem, nie żona
Krychowiak wyjawił, że udział małżonki w projekcie faktycznie nie był planowany:
"Umówiłem się z Wojtkiem Szczęsnym, żeby razem coś nagrać, ale Wojtek nie odebrał telefonu. Wtedy powiedziałem do Celii: 'Jesteś planem B, chodź, bo Wojtek nie może'. Ona miała inne plany, ale ostatecznie się zgodziła" - przyznał.
Krychowiak dodał, że w ich związku nie ma podziału na głowę i szyję, małżonkowie są sobie równi.
"Współpracujemy. Ja bardzo dużo zawdzięczam swojej żonie. Bo może "podporządkowała się", to nie jest idealne słowo, ale jeździła ze mną wszędzie" - mówił.
Grzegorz Krychowiak szczerze o żonie. Wcale nie jest tak kolorowo
Według piłkarza ukochana napotyka liczne przeciwności losu. Nie dziwi się, że niektóre rzeczy jej nie pasują.
"Wszyscy myślą, że żona piłkarza nie ma powodów do narzekania. Ale zmiana miejsca zamieszkania co rok czy dwa lata, budowanie wszystkiego od nowa, to trudne. Na początku trochę narzekania, ale jest to bardzo pozytywna osoba i po tygodniu, gdy już wszystko było zorganizowane, było super" - uzewnętrznił się.
Plany Krychowiaka na emerytutę. Tak zażartował
Na koniec Grzegorz opowiedział, jakie są jego plany na emeryturę... a przynajmniej zażartował z tego wyczekiwanego przez wielu czasu. Rzucił, że spodobała mu się konwencja wywiadu, czyli prowadzenie samochodu podczas rozmów.
"Będziesz chciał prowadzić 'Onet Rano'? Będziesz musiał zejść ze stawek piłkarskich, bo nie wiem, czy podołamy" - zażartowała w odpowiedzi dziennikarka.
Grzegorz Krychowiak od dawna docenia małżonkę
Warto zauważyć, że Celia zmieniła piłkarza. Wcześniej prowadził bardziej szalony tryb życia, o czym otwarcie mówił na łamach podcastu "WojewódzkiKędzierski":
"Jak byłem młodszy, to bawiłem się bardzo dobrze. (...). Bawiłem się, spotykałem się z dziewczynami na jeden weekend, jeden dzień, trochę tego było... Wydaje mi się, że żeby związać się na dłuższy okres, to jest potrzeba, żeby spotykać się na jeden dzień, na jeden weekend, żeby troszeczkę skorzystać z tego życia" - wyjawił.









