Reklama
Reklama

Monika Richardson złamała co najmniej trzy zasady ruchu drogowego. To szatan za kółkiem!

Monika Richardson (49 l.) to istny pirat drogowy. Paparazzi przyłapali dziennikarkę, jak szarżowała po ulicach Warszawy. Celebrytka nie zamierzała zważać na czerwone światło. Jej lekkomyślne zachowanie mogło doprowadzić do wielkiego nieszczęścia. Jeśli policja dowie się o jej wybrykach, Richardson może ponieść poważne konsekwencje!

Monika Richardson to szatan za kierownicą

Nie od dziś wiadomo, że celebryci i postaci ze świata polityki niejednokrotnie z przymrużeniem oka traktują przepisy ruchu drogowego. Po głośnych skandalach z udziałem Donalda Tuska czy Antoniego Królikowskiego, społeczeństwo nie kryło oburzenia. Trudno oprzeć się wrażeniu, że osoby z pierwszych stron gazet są traktowane ulgowo i rozmaite wykroczenia częściej uchodzą im płazem.

Reklama

Okazuje się, że do grona piratów drogowych należy także Monika Richardson. Na pozór niewinna blondynka za kółkiem zmienia się nie do poznania. Dla dziennikarki zasady ruchu drogowego nie mają większego znaczenia, o czym przekonali się fotoreporterzy, którzy wypatrzyli jej samochód na warszawskiej Ochocie. Gwiazda, która prowadzi w tym miejscu szkołę językową jechała w kierunku domu na Żoliborzu.

Sądząc po jej nierozważnym postępowaniu, można było dojść do wniosku, że bardzo się spieszy. Richardson nie zamierzała przestrzegać nakazów czy zakazów. Najpierw przejechała na czerwonym świetle, a następnie zignorowała nakaz jazdy w lewo. Wykonując zakazany manewr, niebezpiecznie wjechała na wysepkę. To jednak nie był koniec jej szaleństw za kółkiem!

Monika Richardson złamała co najmniej trzy zasady ruchu drogowego

Monika Richardson zakończyła swoje drogowe szaleństwa, parkując w niedozwolonym miejscu. Dziennikarka najprawdopodobniej nie zdawała sobie sprawy, że tuż za jej samochodem jadą fotoreporterzy Super Expressu i rejestrują wszystkie występki celebrytki.

Monika Richardson może mówić o sporym szczęściu, gdyż jak na razie nie została zatrzymana przez policję. Za przejazd na czerwonym świetle w sytuacji, gdy kierowca miał możliwość bezpiecznie się zatrzymać, przewidziany jest mandat w wysokości 500 zł oraz 6 punktów karnych. Z kolei, za parkowanie w miejscu niedozwolonym grozi kara w wysokości do 300 zł i 1 punkt karny. Jeżeli paparazzi zdecydują się zawiadomić policję, Monice Richardson za złamanie tak dużej liczby przepisów drogowych mogą grozić poważne konsekwencje.

Zobacz też:

Zbigniew Buczkowski nie przestaje grać. "Aktor emerytury nie ma"

Przyjaciele błagają kochankę Putina, by przekonała go do zakończenia wojny!

Nie masz płynu do demakijażu? Sprawdź te domowe zamienniki

Wojna Rosja-Ukraina. Ambasador Ukrainy Andrij Deszczyca: Są obawy, że Rosja może zaatakować Polskę

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Monika Richardson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama