Reklama
Reklama

Monika Richardson padła ofiarą pirata drogowego. Apeluje o pomoc

Monika Richardson (50 l.) zamieściła na Instagramie pełen goryczy wpis. Jak ujawniła, jej samochód został niemal staranowany przed inny pojazd, a kierowca, odpowiedzialny za kolizję, uciekł z miejsca wypadku.

Monika Richardson od dwóch lat układa sobie życie na nowo. W lutym 2021 roku wyszło na jaw, że jej ukochany mąż, dla którego zrezygnowała z wygodnego życia w pięknej willi na warszawskim Mokotowie, wyprowadził się z ich wspólnego mieszkania na Żoliborzu i za pośrednictwem prawniczki dał Monice do zrozumienia, że już nie wróci. 

Monika Richardson: rozstanie z Zamachowskim

Z wydanej kilka miesięcy później książki „Zbyszek przez przypadki”, będącej wywiadem rzeką ze Zbigniewem Zamachowskim, Richardson dowiedziała się, że przeszkadzała mu jej nadopiekuńczość. Trochę ją to zaskoczyło, bo, jak dawała do zrozumienia w rozmowie z tygodnikiem „Twoje Imperium”, wcześniej nie zauważyła, by Zbyszkowi sen z powiek spędzało to, że wynajęła swoją willę obcym ludziom i wzięła dodatkowe prace, by pomóc mu spłacać zobowiązania  alimentacyjne. 

Reklama

Nowe życie Moniki Richardson

Po rozstaniu Monika, chociaż oficjalnie wciąż jest żoną Zamachowskiego, wróciła do poprzedniego nazwiska i zdecydowała się dać szansę Kondradowi Wojerkowskiemu, który o tym, że są parą, poinformował cały internet jeszcze zanim powiedział o tym Monice. Być może ujęła ją jego determinacja, a już na pewno fakt, że dobrze dogaduje się z jej dziećmi. W rozmowie z Pomponikiem dała do zrozumienia, że Zbyszek miał z tym niejaki problem...

Przy nowym partnerze Monika wyraźnie rozkwitła. Nabrała nawet odwagi, by zmienić ścieżkę kariery i zainwestowała oszczędności w szkołę językową, którą prowadzi razem z koleżanką. To jednak nie oznacza, że jej życie płynie jak po różach. 

Groźny wpadek Moniki Richardson

Richardson, jak każdy, przeżywa gorsze chwile i, jak wiele osób, doświadcza chamstwa na drodze. Właśnie zamieściła na Instagramie smutną relację swoich przeżyć z poprzedniego wieczora. Jak się okazuje, padła ofiarą pirata drogowego:

„Wczoraj, gdy wracałam od koleżanki, a było późno, ten pan w samochodzie na krakowskich blachach był uprzejmy wjechać mi w bok samochodu podczas skręcania w prawo. Stało się tak, albowiem skręcał z pasa środkowego, a ja jechałam prawym. Pan zniszczył mi pół samochodu, po czym odjechał”. 

Richardson przytomnie zrobiła zdjęcie uciekającego z miejsca wypadku auta, jednak nie na tyle wyraźnie, żeby dało się odczytać tablice rejestracyjne. W tej sprawie apeluje o pomoc. Jak informuje, zamierza zgłosić sprawę policji, a swoją relację pisze w poczekalni komisariatu. Na koniec wymsknęło jej się kilka słów od serca:

"Temu panu życzę, żeby stracił prawo jazdy na zawsze. I to nawet jeśli nie był pijany. A pewnie był…"

Rzeczywiście, to zwykle najszybciej nasuwający się powód ucieczki z miejsca wypadku.

Zobacz też:

Kryzys u Zamachowskiego i Muskały. Aktorka spakowała walizki!

Pisali o problemach finansowych Moniki Richardson. Odpowiedziała i nie zostawiła złudzeń, jaka jest prawda!

50-letnia Monika Richardson chwali się figurą. Pokazała brzuch!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Monika Richardson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama