Monika Mrozowskaw 1999 roku zagrała w serialu „Rodzina zastępcza” i na tym jej kariera aktorka w zasadzie się skończyła. Od tamtej pory przemknęła przez 5 produkcji, jednak dużo bardziej znana jest ze swojego życia prywatnego. W kwietniu 2012 roku na planie "Dzień Dobry TVN" poznała mężczyznę, dla którego postanowiła zmienić swoje życie.
Monika wraz z mężem, Michałem Szaciłło promowała wtedy dania kuchni wegetariańskiej w kąciku kulinarnym, zaś Sebastian Jaworski był operatorem kamery. Kiedy Mrozowska zaszła w ciążę z nowym ukochanym, zdradzony mąż dał do zrozumienia, że nie chce mieć już z nią nic wspólnego i zaczął sobie układać życie z nową partnerką, z którą zresztą też, podobnie, jak kiedyś z Moniką, lubi wpadać do programów śniadaniowych.
Niestety, związek Mrozowskiej z Jaworskim nie przetrwał. Aktorka została z dwiema córkami z pierwszego małżeństwa i synem z drugiego związku, ale szybko zakochała się w Macieju Augiściku-Lipce, któremu urodziła syna, chociaż jeszcze niedawno zarzekała się, że trójka dzieci w zupełności jej wystarczy.
Po rozwodzie zostali przyjaciółmi
Odkąd Mrozowska i Szaciłło znaleźli szczęście u boku nowych partnerów, ich relacje bardzo się ociepliły. Ostatnio doszło do tego, że Monika z dumą promuje na Instagramie autorską markę kosmetyków, którą Szaciłło tworzy ze swoją żoną, Karoliną. Przy okazji postanowiła poświęcić kilka słów ich aktualnym relacjom:
Dziś chciałam Wam opowiedzieć o współpracy, za którą nie stoją żadne pieniądze. Ale stoi… rodzina. Współpracy, która bywa ciężka, wymagająca, gdzie nie wszystko mi pasuje, nie wszystko mi się podoba, nie ze wszystkim się zgadzam, ale wiem, że ta współpraca ma na celu przynieść przede wszystkim, jak najwięcej DOBRA
Jak przyznaje, początki były ciężkie:
Prawie 10 lat temu rozstałam się z moim mężem Maćkiem. Bez obaw, nie będę tutaj tego roztrząsać. Rozstanie nie oznacza jednak wymazania gumką byłego partnera (choć może niektórzy o tym marzą), tylko mocno przemyślaną strategię współpracy. Pewnie nie wszystko zrobiliśmy dobrze przez te lata, było po drodze kilka spektakularnych "potknięć", ale… dziś, po prawie dekadzie, patrzę na Maćka i jego żonę Karolinę, którzy może wcześniej by na siebie nie trafili, a tak dobrze do siebie pasują, patrzę na to jak się razem rozwijają i ile inspirujących rzeczy robią, na "nasze" cudowne dzieci., których jest w sumie już prawie ósemka.
Maciej Szaciłło i jego żona Karolina są rodzicami Jasia, a obecnie oczekują narodzin drugiego dziecka, które przyjdzie na świat lada dzień. Prowadzą blog poświęcony medytacji i życiu w zgodzie ze sobą i naturą. Ich profil na Instagramie obserwuje niecałe 25 tysięcy fanów. Wspólnie skomentowali życzliwy wpis Moniki:
Dziękujemy z całego serca, również bardzo cenimy naszą wieloletnią współpracę i wszystkie wspaniałe lekcje, które płyną m.in. z tych potknięć. Głęboko wierzymy, że nie bylibyśmy dzisiaj tutaj, gdzie jesteśmy i kim jesteśmy, gdyby nie ten patchwork, który od lat wspólnie tworzymy.
Wyznanie Mrozowskiej doczekało się serdecznych komentarzy również ze strony innych internautów. Chociaż nie wszyscy uwierzyli w czystą i bezinteresowną przyjaźń między byłymi małżonkami, przeważał jednak entuzjazm:
Wspaniale, relacja do pozazdroszczenia, mimo tych potknięć
Trzeba przyznać, że masz dziewczyno klasę. Rzadko się zdarza, żeby była żona wyrażała się z taką subtelnością o byłym mężu i jego nowej partnerce.
Zobacz też: Kurdej-Szatan się załamie. Wyszła prawda o jej majątku!Daphne Joy zachwyca figurą. Co za kreacje!Pierwszy spadek zakażeń w IV fali. Minister zdrowia podał dane
***








