Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Monika Miller o ukraińskiej rodzinie
Monika Miller jest alternatywną modelką, wokalistką (tworzącą pod pseudonimem MONAMI) oraz gwiazdą serialu Polsatu "Gliniarze".
Okazuje się, że sławna wnuczka Leszka Millera ma ukraińskie pochodzenie i była z tego powodu prześladowana w przeszłości. Mama jej mamy jest Ukrainką, a tata Rosjaninem.
W rozmowie z Plotkiem zdradziła, że najgorszy stereotyp na temat Ukrainek to chęć "złapania na dziecko" bogatego mężczyzny z innego kraju.
Niestety, słyszałam przykre słowa i obelgi od dziecka. Zarówno od dorosłych, jak i od dzieci, które powtarzały to, co mówili ich rodzice. Nie wiem, dlaczego osoby w Polsce zawsze w taki negatywny sposób postrzegały Ukraińców. Mam jednak cichą nadzieję, że teraz to się zmieni
Monika urodziła się w Kamieńcu Podolskim na Ukrainie. Udało jej się sprowadzić stamtąd bliską rodzinę, choć wcale nie chcieli robić kłopotu.
Myślę, że ci ludzie, którzy przebywają na dworcach i tak są bardzo wdzięczni. Moim bliskim udało się już sprowadzić naszą rodzinę z Kamieńca Podolskiego. Oni nie chcieli w ogóle wyjeżdżać ze swojego miasta, bo tam do bombardowań nie doszło. Zaczęło natomiast brakować jedzenia, w nocy prąd, ciepło, gaz i woda są wyłączone, a syreny wyją stale co pięć minut
Jej mama i babcia popierały Putina
Rodzina mieszkała w części Ukrainy, gdzie mówi się głównie po rosyjsku. Aktorka przyznaje, że jej mama i babcia popierały rządy Putina, ale teraz się to zmieniło.
Nie każdy ma świadomość tego, jak wygląda życie w Ukrainie. Mama mojej mamy jest Ukrainką, a tata Rosjaninem. Mieszkaliśmy w tej części Ukrainy, która mówiła głównie po rosyjsku, dlatego zarówno moja mama, jak i babcia zawsze były bardziej proputinowskie. Oczywiście to się teraz bardzo zmieniło. Mamy kontakt z ludźmi, którzy mieszkają w Kijowie, w Odessie i nigdy nie do końca wiadomo było, komu wierzyć, bo każdy mówił coś innego
Od momentu rozpoczęcia wojny na jaw wyszła propaganda, którą karmieni są ludzie.
W Kamieńcu Podolskim nawet się nie mówi o tym, jaka tam jest propaganda. Ludzie tam tak żyją. My też zawsze oglądaliśmy rosyjską telewizję i nie zauważaliśmy, by działo się wiele złego. Natomiast teraz, od czasu rozpoczęcia wojny narzuta niepewności została odkryta, wyszła stuprocentowa propaganda, którą karmieni są też Rosjanie. Myślę, że nie tylko moja mama i babcia, które popierały rządy Putina, zmieniły zdanie do końca
Mama modelki jest do tego stopnia zrozpaczona i przybita, że córka nie jest w stanie z nią rozmawiać.
Moja mama jest zrozpaczona, bo widziała na własne oczy, co dzieje się na granicy. Jest przybita i w tym momencie ja nie jestem w stanie z nią rozmawiać. Widać, że to wszystko ją stresuje, że się załamuje pod tym ciężarem
Oglądaj serial "Gliniarze" z udziałem Moniki Miller na Polsat Go!
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Zobacz też:
Monika Miller o związkach z kobietami! Rozbrajająca wypowiedź!
Władimir Putin w szoku! Wielka gwiazda wyznała to publicznie! Rosjanie aż zamarli!
Pomagamy Ukrainie. Ty też możesz










