Reklama
Reklama

Mocny wpis Młynarskiej o wyjących syrenach w rocznicę katastrofy smoleńskiej. "Brzydzę się, banda ignorantów"

Paulina Młynarska (51 l.) poruszyła na Instagramie temat wyjących syren z okazji 12. rocznicy katastrofy smoleńskiej. W mocnym wpisie dała upust emocjom, wyznając, co tak naprawdę myśli o autorach absurdalnego pomysłu. "Brzydzę się każdym, kto przyłożył dziś w Polsce rękę do włączenia tych syren. Banda ignorantów" - napisała oburzona.

Paulina Młynarska ostro krytykuje syreny w rocznicę katastrofy smoleńskiej

Paulina Młynarska, jak sama o sobie mówi, pisze książki, uczy jogi i mieszka na Krecie. Przy okazji w mediach społecznościowych często zabiera głos na ważne społecznie tematy. 

Tym razem ostro skrytykowała pomysł z włączeniem w Polsce syren alarmowych, upamiętniających 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej. Zdecydowano, że 10 kwietnia dzień rozpocznie się od ich wycia dokładnie o 8:41 w całym kraju. 

Dziennikarka podkreśliła, że miasta są obecnie pełne straumatyzowanych dzieci oraz rodzin, więc pomysł był wręcz absurdalny. Przy okazji "ulało" jej się na temat wszelkiej znieczulicy.

Reklama

Następnie Młynarska wprost przyznała, co myśli o tych, którzy podjęli taką decyzję wbrew sprzeciwu obywateli.

Wyjątkiem był Wrocław, który uczcił katastrofę trzema minutami ciszy za namową mieszkańców. 

"Nie jestem Ukrainką, a wojnę znałam tylko z opowieści dziadka, ale dzisiejsze wycie syren było dla mnie przerażające. Przez chwilę poczułam namiastkę tego, co od wielu tygodni czują Ukraińcy. Strach, że tak mogłoby i wciąż może być u nas. Czy to wycie syren warte było strachu i lęku tylu osób? NIE!" - żalą się internauci.

Zobacz też:

Brooklyn Beckham i Nicola Peltz zostali małżeństwem! Co działo się na ich bajkowym ślubie?

Wróżka Aida z przesłaniem na początek wiosny! Tego właśnie potrzebujesz w kwietniu

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Paulina Młynarska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy