"Nie wiem co przyniesie przyszłość, ale ze względu na to, że nadal zależy mi na Davidzie, jestem jego największą opiekunką. Nic na to nie poradzę" - oznajmiła Cox, znana z serialu "Przyjaciele".
"W końcu większość facetów jest niedojrzała, prawda? Jeśli pozna się Davida i wie jaki jest szczery i jak duże ma serce, to można się przekonać, że na niego nie da się złościć. On nie jest złą osobą" - dodała aktorka.
Aktorka znana także z serialu "Cougar Town: Miasto kocic" przyznała też, że na razie nie ma zamiaru umawiać się na randki.
"Nie mam teraz takiej potrzeby. Nie oznacza to, że tak będzie zawsze, ale jak na razie sam ten pomysł wydaje mi się dziwaczny. Nawet nie wiem, jak miałoby do tego dojść i jak teraz spotyka się ludzi. Rzadko wychodzę. Nie jestem też dobra w gadce-szmatce. Nie lubię imprez" - wyjaśniła gwiazda.
Cox zaznaczyła, że bez względu na to, jaka będzie sytuacja między nią a mężem, najważniejsze dla niej zawsze będzie dobro ich 6-letniej córki Coco.
"Ona jest moim priorytetem. Cokolwiek się wydarzy, Coco na tym nie ucierpi, bo zdaje sobie sprawę, że jest bezpieczna, kochana oraz, że będziemy o to dbać ze wszystkich sił" - oznajmiła aktorka.
