Wygląda na to, że Michał Figurski jednak nie uczy się na błędach. Jego prześmiewcze audycje, które prowadził z Kubą Wojewódzkim, przysporzyły mu sporych problemów.
Przypomnijmy, że to w nich naśmiewali się z Ukrainek. Żarty się skończyły, gdy cztery lata temu Figurski doznał udaru i w ciężkim stanie trafił do szpitala.
Lekarze początkowo nie dawali mu żadnych szans, ale stał się cud i Figurski przeżył.
Od tamtej pory dziennikarz wraca do formy i to niestety w każdej dziedzinie życia.
Od jakiegoś czasu Michał prowadzi audycję "Najgorsze państwo świata", gdzie zamienił Wojewódzkiego na... Korwin-Piotrowską. "Poziom" udało się więc zachować. W jednym z ostatnich programów Michał i Karola rozmawiali o pomyśle, by pisarze science fiction zaangażowali się w rozwój medycyny.
Chodziło o to, że w ich głowach rodzą się często pomysły, które później udaje się wcielać w życie.
Korwin podała przykład przeszczepiania twarzy, które w literaturze pojawiały się na długo przed tym, gdy stały się rzeczywistością. Wtedy się zaczęło. Figurski postanowił przywołać postać Ewy Minge. "Słuchaj, jak się nazywa ta projektantka z burzą rudych loków?" - zapytał Piotrowską
Gdy usłyszał, że chodzi mu zapewne o Ewę Minge, wypalił: "Od kogo ona tę twarz przeszczepiła?".
Żarty Michała zabolały Ewę. Na swoim Facebooku zamieściła mocny wpis na ten temat.
"Proponuję posłuchać. Uważnie i do końca. Żyjemy w świecie, w którym wolność słowa przechodzi jakiekolwiek granice. Pal sześć wolność słowa, zwyczajna etyka, kultura i ciut człowieczeństwa. Pan redaktor z pewnością w cholerę przystojny, z burzą mózgu zamiast loków i osiągnięciami na skalę międzynarodową, poza słowotokiem i podżeganiem do hejtu.
Mój przegląd mediów szaleje od wczoraj panie redaktorze, czy na pana korzyść? Czy zrobił już pan karierę na mojej twarzy? A może coś dla ludzkości pan z tej kariery odda? Lepiej nie, bo cóż możecie mieć, drodzy państwo do zaoferowania światu? Brawo Karolina Korwin Piotrowska, jak zwykle w punkt. Nokaut intelektualny w parze, proszę pogratulować koledze" - oburza się Minge.
Ewa udzieliła też komentarza Plejadzie, w którym ubolewa, że Michała niczego nie nauczyły problemy zdrowotne.
"Ktoś, kto sam ma problem z opadającą po paraliżu twarzą, kto dochodził przez długi okres czasu do zdrowia, dostaje kolejną szansę, siada w radiu, pozwala sobie na taki komentarz.
Nie wiem, czy jest jakakolwiek osoba na świecie, która uznałaby to za dowcipne, etyczne i moralne. Mam 52 lata, on jest w stosunku do mnie jeszcze gówniarzem" - wyznała projektantka.
***
