Mery Spolsky pozuje w stringach. „Tak grubej osobie nie przystoi świecić tyłkiem”

https://www.instagram.com/meryspolsky/
https://www.instagram.com/meryspolsky/Instagram
Można powiedzieć, że od wrzucenia tych dwóch zdjęć zaczęła się moja oficjalna przygoda z byciem body positive. Wcześniej po prostu o tym nie myślałam. Wkładałam na scenę to co lubię. Raz płakałam przed lustrem, innego dnia przeglądałam się z zachwytem.
Po tym koncercie usłyszałam (spod sceny) i przeczytałam w sieci, że jestem gruba. Że tak grubej osobie nie przystoi wkładać obcisłego body i świecić tyłkiem. Pomyślałam sobie: WTF. Potem płakałam. A potem pomyślałam sobie drugi raz WTF i zabrałam swój brzuch na kolejne koncerty.
Zakochałam się w tej zbyt pewnej Mery. Polubiłam swoje cztery litery. Walić idiotów, którzy piszą ludziom takie rzeczy.

Zobacz również:

Mery Spolski pozuje w stringach, https://www.instagram.com/meryspolsky/
Mery Spolski pozuje w stringach, https://www.instagram.com/meryspolsky/Instagram
Mery Spolski, https://www.instagram.com/meryspolsky/
Mery Spolski, https://www.instagram.com/meryspolsky/Instagram
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?