W dzisiejszych czasach panuje zadziwiająca "moda" na jak najszybszy powrót do formy po porodzie.
Panie z pierwszych stron gazet poddają się tej presji i niemal zaraz po urodzeniu dziecka zabierają się za intensywne ćwiczenia. U nas też mamy tego typu przykłady. Sześciopak Ani Lewandowskiej miesiąc po porodzie był tego najlepszym przykładem. Szerokim echem odbiły się także zdjęcia Anny Wendzikowskiej z siłowni i to jeszcze w połogu.Meghan ma do tego jednak zupełnie inne podejście. Markle wyznaje bowiem zasadę “małych kroków”, co jest zgodne z wyznawaną przez nią filozofią "slow life".
Żona Harry’ego stara się zdrowo odżywiać. Nie przesadza jednak z ćwiczeniami.
Według królewskiej biografki, Katie Nicholl księżna zdecydował się na stosowanie właśnie tej zasady, bo choć na efekty trzeba czekać zdecydowanie dłużej, jest o wiele zdrowsza dla organizmu kobiety i ni epowoduje efektu jojo.
Co z ćwiczeniami?
Jak donosi biografka, Meghan razem z mamą Dorią zaczęły ćwiczyć jogę. Do tego księżna stara się często spacerować, choć to przy małym dziecku jest mocno utrudnione.
Zobacz również:



***








