Meghan Marklei książę Harry w zeszłym roku zadecydowali, że rezygnują z pełnienia obowiązków rodziny królewskiej. Sussexowie na początku chcieli zatrzymać swoje książęcej tytuły, jednak finalnie zostali ich pozbawieni.
Oznaczało to, że Meghan Markle, która tytułowana była jako "Jej Wysokość Księżna Sussex", straciła część "Jej Królewska Wysokość" i pozostała księżną Sussex.
Małżeństwo postanowiło jednak nie posługiwać się tytułami, bowiem sami celowo zrezygnowali z królewskiego życia i wyprowadzili się do Stanów Zjednoczonych.
Wszystko wskazuje jednak na to, że Meghan czasami robi wyjątek od ustaleń z królową Elżbietą II. W Stanach Zjednoczonych plotkuje się, że żona księcia Harry’ego zaczęła się angażować w politykę.
Takie działanie byłoby jednak załamaniem jednej z najważniejszych zasad wśród członków brytyjskiej monarchii, czyli zasady apolityczności.
Meghan nie chce być utożsamiana z royalsami, jednakże niedawno wzięła udział w amerykańskiej debacie politycznej na temat płatnych urlopów macierzyńskich. Senator stanu Maine Susan Collins zdradziła, że Markle przedstawiła się jako księżna Sussex.
Przedstawiła się jako księżna Sussex, co jest trochę ironiczne. Byłam szczęśliwa, że mogłam z nią porozmawiać, ale bardziej interesuje mnie to, jakie zdanie na ten temat mają mieszkańcy Maine - mówiła w rozmowie z "Politico".
Meghan użyła również swojego tytułu na okładce swojej książki "The Bench". Nie da się ukryć, że tytuł może przynieść jej czasem wiele korzyści i chyba doskonale zdaje sobie z tego sprawę...
Zobacz też:Thomas Markle publicznie przeprosił Harry'ego i Meghan! Takiego wyznania się nie spodziewali!
Barbara Kurdej-Szatan: Prokuratura wszczęła dochodzenie ws. gwiazdy!Brigitte Bardot ukarana!
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl
