Gdy mieszkała w pałacu i była członkinią rodziny królewskiej, obowiązywały ją restrykcyjne zasady, również te, które tyczyły się jej wyglądu. Teraz, gdy Meghan Markle (39 l.) zaczęła nowe życie w USA, pozwoliła sobie na nieco więcej i chodzą plotki, że jest częstym gościem gabinetu medycyny estetycznej.
Miesiące spędzone w brytyjskiej rodzinie królewskiej były dla niej prawdziwym wyzwaniem. Z życia, w którym mogła robić, co jej się podobało, trafiła do złotej klatki.
Obowiązywały ją sztywne reguły, etykieta panująca na królewskim dworze i regulamin dotyczący również jej wyglądu.
Księżne nie mogą malować paznokci na jaskrawe kolory, makijaż również musi być stonowany, fryzury tylko klasyczne, a ubiór jest skrupulatnie umawiany z nadwornymi stylistami.
Meghan, która wcześniej lubiła błyszczeć na czerwonym dywanie musiała wiele zmienić w swoim stylu.