Megan Fox wspomina swoje doświadczenia z szamańskim psychodelikiem. „Trafiłam do piekła”

Megan Fox
Megan FoxScott DudelsonGetty Images

Megan Fox próbowała ayahuaski

Wybraliśmy się do Kostaryki, aby doświadczyć picia ayahuaski we właściwym otoczeniu, razem z rdzennymi mieszkańcami. Znaleźliśmy się w dżungli, musieliśmy zachować post od godziny trzynastej, aż do wieczora. Nie mieliśmy zbyt dużo wody, nie mogliśmy wziąć prysznica - to były elementy tego doświadczenia. Byliśmy w rzędzie na skraju lasu i piliśmy herbatę z trawy cytrynowej aż do momentu, gdy zwymiotowaliśmy wszystko, co mogliśmy. Trzeba było zwrócić określoną ilość pokarmu i dopiero wtedy można było wrócić do reszty osób.
To doświadczenie dla każdego było inne. Ja drugiej nocy trafiłam do piekła, jak mi się wydawało, na wieczność. Świadomość tego, że to miało trwać w nieskończoność, była dla mnie jak tortura, ponieważ nie to miało początku, środka ani końca. Przeżyłam prawdziwą śmierć ego. To moja własna wersja piekła i ja tam byłam.
Joanna Przetakiewicz o stanie zdrowia Rinkiego. Oceniła też NFZ!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?