Mecwaldowski nie wytrzymał po pytaniu o celebrytów. Oto co myśli o Julii Żugaj
Wojciech Mecwaldowski, znany polski aktor, wyraził w jednym z wywiadów swoje zdanie na temat obecności influencerów w produkcjach filmowych. Otwarcie przyznał, że nie interesuje się popularnymi osobami z internetu i nie używa mediów społecznościowych, przez co nie jest na bieżąco z tym środowiskiem. Nie zabrakło też pytania o Julię Żugaj.
Wojciech Mecwaldowski to 45-letni aktor, który ma na koncie występy w wielu produkcjach telewizyjnych, filmowych i teatralnych. Do nich należy m.in. film "Teściowie 3", w którym możemy go oglądać u boku m.in. Izabeli Kuny, Mai Ostaszewskiej, Marcina Dorocińskiego, Magdaleny Popławskiej czy Adama Woronowicza.
Mecwaldowski udzielił niedawno wywiadu dla portalu Telemagazyn, w którym został zapytany o chęć zagrania w filmie z influencerami. Aktor ma jasne stanowisko w tej sprawie:
"Jeżeli ktoś byłby zdolny i pasowałby do roli, to nie widzę problemu. Jeżeli ktoś by nie pasował i byłaby z nim udręka, no to po co?".
Kiedy został jednak wprost zapytany o znane osoby wśród influencerów, jak Friz czy Julia Żugaj, Mecwaldowski mówi wprost:
"Jakbym wiedział, o kim mówisz, to mógłbym coś więcej powiedzieć. Ja się nie interesuję światem celebryckim, bo nie używam Internetu. Jestem analogowy, więc nie znam tych ludzi, których wszyscy znają" - powiedział aktor.
Pod koniec wywodu skwitował, że nie ma nic przeciwko celebrytom, ale ten temat go po prostu mało interesuje.
"Jeżeli ktoś pisze książkę, to jest pisarzem, jeżeli ktoś gra, to jest aktorem, a jeśli zaśpiewa, to jest muzykiem. A często pojawiają się nazwiska ludzi, którzy są znani z tego, że są znani i to jest super, tylko ja się raczej nimi nie interesuję" - wyjawił.
Wojciech Mecwaldowski nie od dziś ma opinie jednego z bardziej tajemniczych aktorów w Polsce. O jego życiu prywatnym wiemy nie wiele. Jakiś czas temu wyjawił, że bywanie na ściankach nie leży w jego kręgu zainteresowań.
"Nie interesuje mnie tylko świat celebrytów. Jak zaczynałem swoją pracę, każdy mi mówił: musisz bywać na imprezach, bo wtedy wiedzą, że jesteś, musisz chodzić na jakieś promocje. G... prawda! Nigdzie nie chodziłem, nigdzie nie byłem" - stwierdził, goszcząc w programie Łukasza Knapa.
Zobacz też: