Joanna Krupa długo szukała odpowiedniego dla siebie mężczyzny. Do pierwszego męża, Romaina Zago nie miała jakoś stuprocentowego przekonania, co wyznała w wielu poniżających go wywiadach. Dlatego nie zdecydowała się z nim na dziecko, a jedynie na zamrożenie jajeczek w obecności fotografów magazynu „People”.
Za to z poznanym na spacerze w psami Douglasem Nunesem przyjęła zupełnie inne tempo. Już po dwóch miesiącach znajomości obiecała urodzić mu troje dzieci. Na razie na świat przyszło jedno, więc jedną trzecią planu można uznać za wykonaną.
Chociaż celebrytka zdążyła, jak na razie, już dwukrotnie wyjść za mąż, nie uchodzi w show biznesie za osobę szczególnie kochliwą. Żadnemu w jej dotychczasowych małżeństw nie towarzyszyły skandale, sugerujące, że może mieć kłopoty z wiernością.
Mąż Joanny Krupy szaleje z zazdrości
Mimo to maż Joanny jest ponoć o nią zazdrosny. Jak donosi informator Pudelka, nerwy puściły mu w trakcie emisji jednego z odcinków najnowszego sezonu „Top Model”.
Nie spodobał mu się entuzjazm, z jakim małżonka skierowała do domu modelek i modeli Arka Pydycha. Nie zdołała powstrzymać słów zachwytu cisnących się jej na usta:
Nasz Elvis idzie! Pięknie wygląda, ciarki mam! To będzie piękny sezon.
Podobno Douglasowi nie spodobały się nie tylko pochwały Joanny, lecz także porównanie do Elvisa. Uznał je za mocno przesadzone. Jak ujawnia informator Pudelka:
Kiedy oglądali razem ostatni odcinek, to przyznał, że jest zazdrosny o Arka, którym się zachwycała i porównała go do Elvisa Presleya. Douglas się wkurzył, bo jest wielkim fanem Elvisa, potraktował to personalnie. Jest zazdrosny do tego stopnia, że nie lubi, kiedy Asia jeździ na nagrania do Polski sama. Niby wie, że to jej praca, ale... Na castingach do "Top Model" zawsze pojawia się dużo przystojnych facetów. Douglas uważa, że wielu z nich może próbować zabiegać o względy Asi.
***








