Matthew McConaughey jest gotów na spore poświęcenia dla roli. Do filmu "The Dallas Buyers Club", w którym zagrał mężczyznę chorego na AIDS, schudł aż 17 kilogramów. Wysiłek opłacił się, bo dostał za nią Oscara.
Aktor po zakończeniu zdjęć powoli wracał do swojej dawnej wagi i wyglądu. Na Oscarach prezentował się już na tyle rewelacyjnie, że niemieckie media zaczęły podejrzewać go o poprawianie urody!
Ekspert do spraw urody w wypowiedzi dla portalu Bunte.de jest wręcz pewny, że Matthew McConaughey poddał się zabiegowi botoksu.
"Mężczyzna ponad czterdziestoletni, który nie ma prawie żadnej fałdy na szyi - tutaj musiał zadziałać botoks. Ale nie tylko to. Wystające kości policzkowe mogą być efektem zastosowania kwasu hialuronowego. Na galę Oscarów wszyscy się upiększają " - przekonuje ekspert.
Matthew McConaughey jakiś czas temu wyznał gazecie Bunte, że posiada więcej kosmetyków do pielęgnacji niż jego partnerka Camila Alves.
Sądzicie, że to dzięki kremom jego twarz wygląda perfekcyjnie czy faktycznie coś z nią majstrował?
Zobacz również:
