W sobotę, 10 kwietnia, miały miejsce uroczystości pogrzebowe słynnego muzyka Krzysztofa Krawczyka. W czasie mszy żałobnej został odczytany list od prezydenta Andrzeja Dudy, głos zabrał także minister Piotr Gliński.
"Wiadomość o śmierci śp. Krzysztofa Krawczyka głęboko mnie zasmuciła. Odszedł wspaniały artysta, który swoimi dokonaniami zapisał własny, odrębny rozdział w historii polskiej muzyki. Jego piosenki znają na pamięć miliony Polaków. Wpadających w ucho melodii zebrało się tak wiele, że nawet tych najważniejszych nie sposób wymienić jednym tchem. Wykonywane przez Krzysztofa Krawczyka utwory wciąż zdobywają serca nowych słuchaczy. Łączyły i nadal łączą całe pokolenia" - brzmiał fragment listu Andrzeja Dudy, odczytany w archikatedrze.
Z kolei na cmentarzu pojawił się premier Mateusz Morawiecki w towarzystwie żony.
"Dziś, stoimy przy trumnie wielkiego piosenkarza [...] człowieka, który był legendą już za życia" - powiedział biskup Antoni Długosz, wieloletni przyjaciel zmarłego artysty.
Kapłan podziękował wszystkim osobom, które uczestniczyły w ostatnim pożegnaniu.
"Chciałbym jeszcze raz w imieniu żony Krzysztofa, Ewy, jego syna Krzysztofa Juniora, brata Andrzeja złożyć staropolskie 'Bóg zapła' wszystkim, którzy Krzysiowi oddali ostatnią posługę. Niech Bóg wam stokrotnie wynagrodzi. Także Andrzejku dzięki za stałą obecność w życiu Krzysztofa. Bóg zapłać" - powiedział.
Premier Morawiecki przyjechał na cmentarz w Grotnikach wprost z Wawelu, gdzie odbyły się uroczystości związane z 11. rocznicą katastrofy smoleńskiej.
***Zobacz więcej materiałów wideo:
