Maryla Rodowicz zwraca się do Witolda Paszta: "Byłam zawsze twoją cichą wielbicielką...". Te słowa łamią serce!

Oprac.: Rozalia Zając

Fot.: TVP
Fot.: TVPRadoslaw NawrockiAgencja FORUM
Wczoraj późnym wieczorem, dzień po rocznicy śmierci swojej Ukochanej Żony, odszedł nasz Tata, Witold Paszt. Wspaniały, najlepszy człowiek, najukochańszy dziadek, Artysta w pełnym znaczeniu tego słowa. Kiedy już wydawało się, że jest przemocny i niezniszczalny, bo pokonał swój trzeci COVID, nagle los się odwrócił i przyszły niespodziewane komplikacje, które znacznie przyspieszyły jego wytęsknione spotkanie z naszą Mamą. Bardzo się do Niej spieszył. Tata odszedł spokojnie w domu, w otoczeniu córek, wnucząt, zięciów, najukochańszych zwierząt. Wierzymy, że zawsze będzie z nami poprzez swoją muzykę i dobro, którym obdzielał każdego potrzebującego. Jesteśmy zrozpaczeni. Nasze serca są złamane
brzmiało oświadczenie rodziny.

Maryla Rodowicz żegna Witolda Paszta

Witku, gdziekolwiek teraz jesteś wiedz, że wszyscy płaczemy. Już nic nie będzie takie same. Pamiętam cię od momentu, kiedy pojawiłeś się na scenie z Voxami. Byłam zawsze twoją cichą wielbicielką, podziwiałam twoją urodę i muzykalność
napisała Maryla Rodowicz na swoim Facebooku.
Witold Paszt
Witold PasztJan Bogacz/TVP/East NewsEast News
Witold Paszt nie żyje
Witold Paszt nie żyjeTadeusz Wypych/REPORTEREast News
Wkrótce zobaczymy film o życiu Maryli Rodowicz
Wkrótce zobaczymy film o życiu Maryli RodowiczWaldemar Kompała/TVPEast News
Rafał Brzozowski o następcy zmarłego Paszta w „The Voice Senior”!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?