Od kilku dni znów jest głośno o słynnej piosenkarce.
Wszystko za sprawą wywiadu, którego udzieliła tygodnikowi "Wprost".
Tabloidy podchwyciły jej wypowiedź na temat Mandaryny, którą zaatakowała i nieco wyśmiała.
Okazuje się jednak, że ten wywiad jeszcze sporo może namieszać.
W jego dalszej części Rodowicz odnosi się do wciąż kontrowersyjnych tematów w Polsce dotyczących aborcji i zapłodnienia in vitro.
Maryla bardzo żałuje, że polska lewica w ostatnich latach tak słabo sobie radzi w wyborach, choć sama przyznaje, że od jakiegoś czasu głosuje na PO!
"Szkoda mi tylko lewicy, że tak słabo wypadła. W głębi duszy jestem lewicowa.
Chciałabym poprawy warunków socjalnych, jest we mnie niezgoda na biedę, na niesprawiedliwość.
Lewica jest w każdym kraju potrzebna" - mówi gwiazda.
Dziennikarka postanowiła dopytać o jej lewicowe poglądy i jej stosunek m.in. do wykonywania aborcji.
WPROST: Lewica jest też za in vitro i aborcją. Pani też?
Maryla: Absolutnie. To kobieta decyduje o tym, czy urodzi, czy nie. In vitro jest wybawieniem dla wielu kobiet.
WPROST: To głos przeciwko Kościołowi.
Maryla: W Kościele jest za dużo zakazów. Kościół nie może decydować za kobiety.
Zgadzacie się z nią?
