Reklama
Reklama

Marvel znowu triumfuje. „Spider-Man: Bez drogi do domu” zarobił fortunę!

„Spider-Man: Bez drogi do domu” wrócił na pozycję lidera w światowym box office. Produkcja zarobiła już prawie 1,7 miliarda dolarów. Chociaż podejrzewano, że po premierze „Krzyku” popyt na Spiedr-Mana zmaleje, film niespodziewanie nadrobił straty. Czy ratuje kina na świecie?

"Spider-Man: Bez drogi do domu" ratuje kina

Tydzień temu dominacja najnowszej części przygód Spider-Mana zaczęła spadać, pierwsze miejsce w rankingu box office należało wówczas do wyczekiwanego przez widzów "Krzyku", który w trakcie weekendu zarobił 35 milionów dolarów. Obecnie "Bez drogi do domu" powróciło na pozycję lidera w Stanach Zjednoczonych. Film zgromadził kolejne 14,1 miliona dolarów.

W sieci krążą spekulacje, że to brak wyjątkowo silnej konkurencji pozwolił produkcji Marvela na ten sukces, ale wielu poddaje to w wątpliwość, bo najnowszy "Krzyk" jest również cenioną produkcją, która jeszcze nie zdążyła zagrzać miejsca w kinach.

Reklama

Za sukcesem każdej produkcji stoją jednak jej wykonawcy, a w tym przypadku grono znanych i uwielbianych przez publiczność aktorów. W przypadku nowego Spider-Mana fani ruszyli do kin, żeby zobaczyć Tobeya Maquiera, Willema Dafoe, Andrew Garfielda oraz kolejną parę z uniwersum Marvela, czyli Toma Hollanda i Zendayę Coleman

Zobacz też:
Zendaya zachwyciła na premierze "Spider-Mana". Kreacja Valentino zwala z nóg!
Branża pogrzebowa: Zabraknie miejsc na cmentarzach. "Ludzie, szczepcie się"
Koronawirus w Polsce dzisiaj. Dane resortu zdrowia z 25 stycznia 

  

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama