Marta Kaczyńska została przyłapana podczas spaceru ulicami Sopotu. Co istotne, miasto już od tygodnia znajduje się w czerwonej w strefie, a to oznacza, że także w przestrzeni otwartej obowiązuje nakaz zasłaniania nosa i ust. Wszystko wskazuje jednak na to, że bratanicy prezesa PiS obostrzenia nie dotyczą, ponieważ jak informuje „Super Express”, paparazzi przyłapali ją z maseczką zsuniętą na brodę. Marta nie tylko nie ochroniła otoczenia przed rozprzestrzenianiem się wirusa, ale i naraziła się na wysoką karę grzywny. Za złamanie przepisów dotyczących bezpieczeństwa w czasie pandemii grozi nawet 30 tysięcy złotych kary. Kto jak kto, ale prawniczka powinna doskonale wiedzieć, że prawa są po to, aby je przestrzegać. Przypominamy, że od 10 października w całej Polsce obowiązuje nakaz noszenia masek ochronnych także na zewnątrz! Co myślcie o zachowaniu Marty?


***Zobacz więcej materiałów wideo:








