Życie córki Lecha Kaczyńskiego budzi ogromne emocje od lat.
Marta ma na swoim koncie już dwa rozwody i trzy małżeństwa. Z poprzednich związków ma dwie córki, a obecnemu ukochanemu urodziła synka, któremu dali na imię Stanisław Lech.Synek jest teraz jej oczkiem w głowie. Marta zmieniła też zainteresowania, co widać w jej felietonach. Ostatnio skupiła się na ocenie jednego z publicznych przedszkoli, które znajduje się w Lądku Zdroju. Co tak urzekło Martę w tej placówce?
"Wyróżniony budynek może pomieścić 180 dzieci, charakteryzuje przede wszystkim oszczędność użytkowania i przyjazność środowisku dzięki wykorzystaniu podziemnych wód geotermalnych (...)
Przemyślany niemal w każdym detalu projekt zagospodarowania obiektu doskonale uwzględnia jego położenie względem stron świata, tak by zapewnić jak najlepszy dostęp do naturalnego światła (...) W razie opadów mogą pozostać na świeżym powietrzu – na odpowiednio zadaszonych tarasach" - pisze Kaczyńska w felietonie dla "Sieci"
Marta nie omieszkała przy okazji pochwalić rządowego programu Maluch Plus, który ma zapewniać tego typu placówkom dodatkowe fundusze.
Cóż, za jakiś czas sama będzie posyłać syna do przedszkola. Myślicie, że zdecyduje się na publiczną placówkę?
Jej córki do tej pory korzystają z zalet edukacji prywatnej...
Zobacz również:
***
