Patrycja Markowska potwierdziła doniesienia. To byłoby naprawdę smutno
Najnowsza płyta Patrycji Markowskiej była dużym zaskoczeniem. Wszystko dlatego, że tym razem piosenkarka postanowiła tworzyć w nieco innym gatunku, niż dotychczas. Od początku liczyła się z tym, że może to nie do końca zachwycić jej fanów, ale jednocześnie jest szansa, że dotrze do zupełnie nowych odbiorców.
"To nie będzie muzyka dla wszystkich" - zapowiadała jeszcze przed premierą w rozmowie z Polskim Radiu RDC. Teraz wokalistka ponownie gościła we wspomnianej stacji i w najnowszej audycji przyznała, że trochę jej smutno, że trasa koncertowa właśnie dobiega końca.
"(…) Czujemy się jak Rolling Stones" - wyznała z uśmiechem i dodała: "To są koncerty [biletowane - przyp. red], które dają niezwykłą satysfakcję i kończymy tę trasę koncertem w Stodole 14 grudnia, to już ostatni koncert został, my nie możemy trochę uwierzyć, to tak szybko minęło. W zasadzie, jak my się rozegraliśmy w tym materiale (…) to mówimy, to już koniec, a dopiero teraz to tak świetnie gramy i jesteśmy tacy rozkręceni, więc nawet taki niedosyt jest lekki" - podkreśliła piosenkarka.
Artystka jest córką słynnego Grzegorza Markowskiego, łatwo więc zrozumieć, że nie wyobraża sobie życia bez muzyki. Patrycja Markowska potwierdziła doniesienia:
"Myślę, że bez muzyki świat byłby smutny" - podsumowała w RDC.
Markowska wyjawiła prawdę ws. małżeństwa. Konieczny jest kompromis
Na najnowszej płycie Markowskiej nie brakuje piosenek traktujących o miłości. Nic więc dziwnego, że także ten temat został poruszony podczas audycji radiowej. Artystka niedawno świętowała pierwszą rocznicę ślubu i nie ukrywa, że jest bardzo szczęśliwa.
Nieoczekiwanie Patrycja Markowska wyjawiła ws. małżeństwa. Co do jednego nie ma wątpliwości:
"My jesteśmy trzy lata razem, nie jest to długi związek, ale już związek, nie jest to pierwsze zauroczenie" - wyznała, dodając, że jej zdaniem tworzenie związku sprawia, że ludzie przestają myśleć tylko o sobie i stają się bardziej otwarci na potrzeby innych.
"Trzeba jednak zawsze iść na ten kompromis, trochę zejść z siebie i to jest zdrowe, przynajmniej tak jestem nauczona w domy, że to nam służy" - podsumowała.
ZOBACZ TAKŻE:
Kopczyński potwierdził doniesienia w sprawie Markowskiej. To dlatego nie zaprosi jej na ślub
Markowska ma kolejny powód do radości. Długo czekała i w końcu się udało








