Marianna Schreiber przyznaje się do biseksualizmu: „Przeżywałam miłości nie tylko z mężczyznami”

Marianna Schreiber
Marianna Schreiberhttps://www.instagram.com/marysiaschreiberInstagram
To jest dla mnie bardzo przykra sprawa. Moja żona to napisała, już przeprosiła. Ja również kieruje słowa ubolewania, zwłaszcza w stosunku do tej kobiety ze zdjęcia.
W ostatnim czasie próbowano mi się wkraść na prywatną pocztę, a i na Twitterze w 2018 roku znalazłam kilka kont z moim imieniem i nazwiskiem. Nie potrafiłam, nie umiałam się w tym pozbierać. Konta zniknęły. Wiem, co napisałam, a czego nie i dlatego chciałabym Wam opowiedzieć prawdę odnośnie wpisu „Won z Mojego Miasta”. (…) W odwecie za to, że ta polityka była mi tak nieprzychylna, bo poróżniła wszystkie bliskie mi osoby i niszczyła mnie od środka, wtedy, tego dnia coś we mnie pękło - napisałam tego twitta, choć myślałam zupełnie inaczej.
W 2018 roku byłam młodą mamą, która chciała przeciwstawiać się wszystkiemu... Temu, że miałam za mało męża w domu, że byłam sama… Że wiele razy było mi ciężko, że nikt mnie nie słuchał... Że nikt nigdy nie rozmawiał ze mną o seksualności. Chyba, jak każdy młody człowiek w wieku nastoletnim, szukałam swoich zainteresowań obiektem seksualnym. Przeżywałam większe i mniejsze miłości... Nie tylko z mężczyznami (pozdrawiam Ewę, z którą kontakt mam do dzisiaj).
Czyli jednak to nie był żaden fake news? O co tu chodzi?
Nie płacz, mówiąc o hejcie, skoro sama się do niego przyczyniasz i wpływasz na sytuację osób LGBT - właśnie przez takie wpisy. Żenujące to jest naprawdę.
Moim zdaniem nie musisz się tłumaczyć za swoje życie, to twoje poglądy. Ale trzeba brać odpowiedzialność za słowa wypowiedziane i napisane, a nie po kilku latach odcinać się od nich pisząc "myślałam inaczej". Moim zdaniem wyjaśnienia bez sensu i jakoś naokoło.
Klaudia El Dursi jest wierząca, ale nie praktykująca, co ją smuci!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?