Słynna tenisistka pewnie nie przypuszczała, że podczas swojej wizyty w Niemczech naje się tyle strachu.
Gdy o świcie spokojnie prowadziła samochód, zatrzymał ją patrol policji.
Zapewne przez głowę przeszły jej różne powody, dla których funkcjonariusze postanowili uniemożliwić jej dalszą podróż.
Przekroczenie prędkości? A może niesprawne auto?
Nic z tych rzeczy!
Okazuje się, że policjanci chcieli po prostu... zrobić sobie fotkę z popularną rosyjską zawodniczką!
Wyjawili, że są jej wielkimi fanami i szybko rozpoznali ją za kierownicą pojazdu.
O całym zdarzeniu Szarapowa poinformowała na swoim koncie na Twitterze.
"Gdy policja zatrzymuje cię o 7 nad ranem na ulicy, tylko po to, by poprosić o zdjęcie" - napisała i zamieściła fotografię.
Taka jest właśnie cena sławy!
Zobacz również:










