Reklama
Reklama

Maria Sadowska przerwała milczenie: Najgorsze dwa miesiące mojego życia

Maria Sadowska (43 l.) wydała emocjonalny wpis po doniesieniach na temat swojego ojca.

Na początku sierpnia dziennikarz śledczy Mariusz Zielke napisał w mediach społecznościowych, że osobą, która miała molestować dzieci podczas realizacji muzycznych programów muzycznych "Tęczowy Music Box" i "Co jest grane" jest znany muzyk Krzysztof Sadowski (82 l.). Zielke zebrał relacje 30 kobiet oraz kilku mężczyzn, którzy twierdzą, że w przeszłości byli krzywdzeni przez artystę. Sprawą zajęła się Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Oficjalne oświadczenie postanowiła w końcu wydać jego córka Maria Sadowska.

"Kochani! To były dla mnie najgorsze dwa miesiące mojego życia. Nikomu nie życzę, żeby musiał przechodzić przez takie piekło. Niespodziewanie, z dnia na dzień całe twoje dotychczasowe życie leży w gruzach... Dziękuję wszystkim, którzy wspierali mnie w tym czarnych chwilach. Nie wiedziałam, że jest Was aż tylu!" - napisała na Facebooku.

Reklama

Podkreśliła, że w tych trudnych chwilach mogła liczyć na wsparcie przyjaciół. O rzekomych ofiarach ojca nie wspomniała ani słowem. Zaprosiła za to na... koncert.

"Mówią 'przyjaciół poznaje się w biedzie', ja więc jestem człowiekiem szczęśliwym, bo jednak otoczonym wspaniałymi przyjaciółmi. Dzięki Wam mogę stać z podniesioną głową. Życie toczy się dalej, a ja muszę się podnieść nie tylko dla siebie ale przede wszystkim dla moich ukochanych dzieci i męża (Adrian Łabanowski, wokalista i lider zespołu No Logo - sprawdź!, - przyp. red.). Nie pierwszy raz muzyka, film, tworzenie, bycie kreatywnym ratuje mi życie. Tak więc wracam do tego, co potrafię robić najlepiej. Dziś pierwszy raz, z duszą na ramieniu i z drżeniem serca wychodzę znów na scenę. Zapraszam na koncerty dziś o 20:00 w Famie w Białymstoku i jutro w Warszawie na Gocławiu w Parku nad Balatonem o 19:00".

***

Zobacz materiały:

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy