Reklama
Reklama

Marcin Prokop przerywa milczenie na temat Szymona Hołowni. "Nasze relacje wyglądają dziś inaczej"

Znajomość Marcina Prokopa i Szymona Hołowni trwa już ponad dwadzieścia lat. Po tym jak były prowadzący "Mam talent!" został gwiazdą polityki, relacja obu panów ma zupełnie inny charakter. O szczegółach opowiedział ostatnio gospodarz "Dzień Dobry TVN". Czy utrzymanie koleżeńskich relacji jest jeszcze w ogóle możliwe?

Szymon Hołownia, który swoją przygodę z show-biznesem zaczynał jako prowadzący "Mam talent!" nieoczekiwanie zmienił branżę i w ostatnim czasie zrobił zawrotną karierę w polskiej polityce. Sensacyjny transfer byłego prezentera z anteny telewizji TVN do sejmu stał się wielkim wydarzeniem medialnym.

Dzięki swojemu doświadczeniu przed kamerą 47-latek znakomicie radzi sobie jako mówca i w roli marszałka przekonał do siebie nawet tych, którzy do tej pory patrzyli na jego dokonania z przymrużeniem oka.

Reklama

Na temat politycznej kariery swojego dawnego kolegi z popularnego talent show wypowiedział się swego czasu Marcin Prokop. Dziennikarz znany widzom z "Dzień Dobry TVN" nie ukrywał, że początkowo nie miał najlepszego zdania o prezencji Szymona Hołowni.

"Patrząc na niego teraz, jak występuje jako polityk, widzę gościa, który jeszcze 15 lat temu był... przepraszam, Szymon, kocham Cię, ale byłeś drewnem no, byłeś Pinokiem telewizyjnym" - przyznał w programie "Trójkąt".

Marcin Prokop mówi, jak wygląda jego znajomość z Szymonem Hołownią

W jednym z najnowszych wywiadów Marcin Prokop został zapytany jak dziś układa się jego relacja z nowym marszałkiem sejmu. Okazuje się, że funkcja, którą obecnie pełni były gospodarz "Mam talent!" nieco utrudnia codzienne kontakty.

"Nie zauważyłem, żeby na poziomie kumpelsko-towarzyskim Szymon zmienił się na gorsze. Natomiast na pewno nasze relacje wyglądają dziś inaczej" - zdradził gwiazdor TVN-u w rozmowie z Plejadą.

Okazuje się, że znajomi sprzed lat nie mogą już beztrosko pogadać na temat tego, co dzieje się u nich w pracy.

"Nie możemy już pójść (...) posiedzieć wieczorem (...) i poplotkować, jak robiliśmy wcześniej. Wchodząc ostatnio do gabinetu Szymona, musiałem schować telefon do specjalnego pudełka, zwanego "szumidłem", w którym zagłuszane są różne sygnały i które zapobiega nagrywaniu rozmów" - dodał.

Marcin Prokop ceni umiejętności Szymona Hołowni

W rozmowie z dziennikarzem serwisu nie zabrakło także pochwał na temat ciętej riposty i znakomitej prezencji nowego marszałka sejmu. Marcin Prokop przyznał wprost, że choć w trakcie swojej długiej kariery miał okazję pracować z wieloma dziennikarzami i prezenterami, Szymon Hołownia na ich tle wyróżniał się wieloma nietuzinkowymi umiejętnościami, które znakomicie wykorzystuje w nowej pracy.

"Prowadziłem programy z różnymi osobami i nigdy nie spotkałem kogoś o tak szybkim procesorze jak Szymon. On potrafi ad hoc nie tylko odbić, ale też wystawić każdą piłeczkę. To rzecz absolutnie unikatowa, zwłaszcza w pracy na żywo" - podsumował gospodarz "Dzień Dobry TVN".

Zobacz też:

Szymon Hołownia nie gryzł się w język w sprawie TVP. Padły oskarżenia

Hołownia przeżył "epizod" ze znaną aktorką. Związek zakończył się płaczem

Hołownia nie będzie zadowolony, że się wydało. Gorzkie słowa byłej pracownicy

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marcin Prokop | Szymon Hołownia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy