Mandaryna (42 l.) przyznaje, że pandemia pokrzyżowała wiele jej planów artystycznych. Zaplanowane koncerty i występy zostały odłożone w czasie i na razie nie wiadomo, jak będzie wyglądała jej przyszłość zawodowa na tej płaszczyźnie. Piosenkarka jest też zbulwersowana tym, że tak długo trwa odmrażanie kultury i branży muzycznej.
Mandaryna (sprawdź!) tłumaczy, że miała w głowie wiele projektów artystycznych, ale ich realizacja w związku z pandemią koronawirusa stała się po prostu niemożliwa.
Mimo że sytuacja nieco się unormowała, to artyści wciąż nie mają szeroko otwartej furtki.
"Na razie nic ciekawego się u mnie nie szykuje. Wszystkie moje marzenia teatralno-występowe zostały odłożone, nie wiadomo na kiedy. Powoli zbieramy wszystko to, co poodkładaliśmy, i miejmy nadzieję, że kalendarz się zapełni.
Chociaż już w sumie się zapełnił – poza tym działam w szkołach i to jest moje clou programu. Tam teraz spełniam się najbardziej" – mówi agencji Newseria Lifestyle Mandaryna.