Piotr Kraśko rzadko wspomina o swojej rodzinie. Wiadomo, że wychował się bez ojca. Tadeusz Kraśko porzucił rodzinę, gdy syn miał zaledwie 7 lat, po czym poślubił Ninę Terentiew, to małżeństwo jednak też nie przetrwało.
Kraśkę wychowała mama, Barbara Pietkiewicz, przez całe swoje życie zawodowe związana z TVP jako producentka i scenarzystka. Mieszkali na warszawskim osiedlu Za Żelazną Bramą. Tam właśnie, na podwórku, poznał Kingę Rusin, której mama także pracowała w TVP. Przyjaźnią się do tej pory, a przez kilka lat prowadzili razem weekendowe wydania „Dzień Dobry TVN”. Przy okazji warto wspomnieć, że brat Barbary Pietkiewicz jest ojcem Moniki Richardson, co oznacza, że ona i Piotr Kraśko są ciotecznym rodzeństwem.
Jak Kraśko ujawnił w wywiadzie, udzielonym na potrzeby bloga parentingowego Anny Lewandowskiej, odejście ojca położyło się cieniem na jego życiu:
Wychowałem się bez ojca. Wyobrażałem sobie, że kiedy mężczyzna wie, że sam zostanie tatą, to przypomina sobie te wszystkie wspaniałe sytuacje, które przeżył z tatą i myśli sobie: "o, to ja teraz będę robił to samo. Pójdziemy na rower, będziemy łowić ryby, będziemy grać w piłkę nożną, siatkówkę, razem odrabiać lekcje. Ja takich wspomnień nie miałem.
Ponoć przez jakiś czas żona dziennikarza, Karolina Ferenstein-Kraśko miała nadzieję, że uda jej się doprowadzić do rodzinnego pojednania, jednak jej starania przerwała śmierć Tadeusza Kraśki w lutym 2019 roku.
Piotr Kraśko umieścił mamę w domu opieki
Mama Piotra Kraśki w sierpniu skończy 77 lat. Syn namawiał ją, by zamieszkała z nim i jego rodziną w Gałkowie, rodzinnej posiadłości Karoliny Ferenstein-Kraśko, ta jednak odmówiła. Ponoć użyła argumentu często stosowanego przez seniorów: nie chce nikomu robić kłopotu.
Zamiast tego wolała przeprowadzić się do domu opieki. Jako wieloletniej scenarzystce i producentce przysługuje jej miejsce w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Jak ujawnia w rozmowie z "Super Expressem" jedna z mieszkanek placówki:
Pani Barbara mieszka z nami. Rzadko jednak wychodzi z pokoju, spotykamy się podczas obiadów i spacerów.
Pobyt w Skolimowie nie jest, oczywiście darmowy. Jak wyjaśnia prezes Związku Artystów Scen Polskich:
Przez ostatnie lata zawarliśmy umowy z większością dużych miast, w których są placówki kulturalne i niejako za naszymi podopiecznymi idą pieniądze, które i tak dane miasto wydało by na nich na swoim terenie. Resztę dopłaca Fundacja Weteranów Scen Polskich.
Dom Artystów Weteranów w Skolimowie uchodzi za jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy, dom opieki w Polsce. Każdy z pensjonariuszy jest zakwaterowany w jednoosobowym pokoju, na terenie placówki znajduje się niewielki oddział szpitalny i hospicjum, na miejscu prowadzone są zabiegi rehabilitacyjne, często organizowane są też imprezy kulturalne.
Pobyt finansowany jest częściowo z emerytur lub rent pensjonariuszy, częściowo z dotacji wypłacanych przez Fundację Weteranów Scen Polskich, a resztę dopłacają krewni. Tanio nie jest. Oficjalne dane z 2021 roku wspominają o kwocie 5892 złotych za miesięczny pobyt.
Zobacz też:
Adam Małysz i jego majątek. Jak bardzo bogaty jest były skoczek narciarski?
Katarzyna Cichopek w różowym garniturze. Internauci nie szczędzili miłych słów
***
