Mało kto wie, skąd wzięła się nazwa zespołu "Ich Troje". Odpowiedź wcale nie jest taka oczywista
Zespół "Ich Troje" stał się jednym z najważniejszych symboli polskich lat 2000. Grupa prowadzona przez Michała Wiśniewskiego zapisała się w pamięci fanów nie tylko hitowymi utworami, ale także wszystkim, co działo się wokół członków zespołu. Wiele osób do tej pory zastanawia się, jakie były początki "Ich Troje" i skąd tak właściwie wziął się pomysł na nazwę grupy. Historia ta jest niezwykle ciekawa.
Za początek działalności zespołu "Ich Troje" uznaje się rok 1996, kiedy to Michał Wiśniewski, Jacek Łągwa oraz Magdalena Pokora w podwarszawskim Izabelin Studio zarejestrowali piosenki: "Prawo", "Jeanny", "Ci wielcy" i "Spadam". Przez kolejne lata zespół próbował swoich sił na rodzimej scenie muzycznej.
Pierwszy poważny sukces grupa odnotowała jednak dopiero w 2001 roku, gdy światło dzienne ujrzał utwór "Powiedz". Piosenka stała się wielkim hitem i do dziś jest chętnie odtwarzana przez słuchaczy.
Cała historia zespołu "Ich Troje" jest bardzo zawiła, a jej dokładne poznanie wymagałoby poświęcenia sporej ilości czasu. Najważniejszym faktem jest jednak to, że grupa ma na swoim koncie 10 wydanych płyt, a 11. jest już w drodze. Po przerwie artyści szykują się także do koncertów, na których prezentowane mają być zarówno nowe hity, jak i stary repertuar.
Być może wiele osób zastanawia się skąd wziął się pomysł na nazwę zespołu "Ich Troje". Wbrew pozorom nie chodzi tu o liczbę członków grupy. O kulisach tej decyzji Michał Wiśniewski postanowił opowiedzieć na swoim Instagramie.
Jak się okazuje, członkowie grupy dość długo głowili się nad wymyśleniem nazwy dla swojego projektu.
"Dziś nazwa Ich Troje brzmi oczywiście. Ale, gdy 30 lat temu powstawał zespół, znalezienie nazwy nie było takie proste... Aż do pewnego momentu" - napisał Wiśniewski w mediach społecznościowych.
Rozwiązanie problemu przyszło tak naprawdę znienacka. Od osoby kompletnie niezwiązanej z projektem.
"Szukaliśmy nazwy zespołu i niespodziewanie z pomocą przyszła córka właścicieli mieszkania, które wynajmowaliśmy. Stwierdziła, że nasze życie przypomina historię bohaterów popularnego wtedy filmu Andrew Fleminga Ich troje. I już nikt nie miał wątpliwości, jak ma się nazywać zespół" - przypomniał artysta.
Kto by się spodziewał, że to zupełnie obca osoba była pomysłodawcą nazwy zespołu, który na zawsze zapisał się w historii polskiej muzyki.
Zobacz też:
Mandaryna ma dekadę młodszego partnera. Już wiadomo, co z ich ślubem
Wokalistka Ich Troje wyjawiła to po latach. Dlatego nie wytrzymała w zespole
Radosne nowiny prosto z domu Wiśniewskiego. Gwiazdor nie krył radości, jednak się udało
