Reklama
Reklama

Małgorzata Zajączkowska zrozpaczona. Jego śmierć to dla niej szok!

Małgorzata Zajączkowska (64 l.) podzieliła się z fanami wstrząsającą informacją. Nic nie zapowiadało takiej tragedii...

Kilka miesięcy temu życie aktorki całkowicie się odmieniło. Wtedy to do jej domu zawitał uroczy czworonóg. 

Pani Małgorzata była bardzo szczęśliwa. Na swoim Instagramie chętnie zamieszczał fotki uroczego pupila. 

"Jestem Julek. Mam dwa i pół miesiąca. Od wczoraj jestem Małgosi. Na zawsze" - cieszyła się gwiazda. 

Niestety, jej szczęście nie trwało długo. Aktorka jest zrozpaczona. Doszło do strasznego wypadku! 

"Odszedł Julek. Wczoraj. Ktoś na podwórku rozsypał trutki na szczury. Lekarze robili co mogli, reanimacja nic nie dała. Miał osiem miesięcy" - poinformowała na Facebooku. 

Reklama

Fani od razu zaczęli pocieszać Zajączkowską. 

"Współczucia... Człowiek jednak jest to 'straszne stworzenie"', "Szczerze współczuję, bo wiem, ile kosztuje utrata i wyrwa uczuciowa po stracie przyjaciela" - pisali internauci. 

Wejdź na nasz fanpage i polub nas na Facebooku

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Zajączkowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy