Małgorzata Szumowska robi karierę poza granicami kraju, i kiedy wszystkie oczy zwrócone są w stronę tegorocznych Oscarów, reżyserka pojawia się na czerwonym dywanie w Nowym Jorku, promując swój najnowszy anglojęzyczny film "Infinite Storm".
Do współpracy na planie Szumowska zaprosiła gwiazdę światowego formatu - Noami Watts, która na ekranie wciela się w rolę doświadczonej alpinistki, Pam.
Historia opowiedziana w scenariuszu trzyma w napięciu, inspiruje i ostatecznie jest podnosząca na duchu, ale to, co naprawdę przykuło moją uwagę, to ta niezwykła kobieta, Pam Bales. Jest wyjątkową osobą, która odważnie zniosła trudy, z którymi większość z nas nigdy się nie spotka. Na początku filmu, kiedy Pam rozpoczyna wędrówkę, idzie w milczeniu, jakby to była medytacja. Od początku wiedziałam, że Naomi Watts będzie odpowiednią aktorką do tej roli
Małgorzata Szumowska i Naomi Watts na premierze filmu „Infinite Storm”
Aktorka oraz reżyserka zjawiły się na czerwonym dywanie w stylizacjach od polskiej projektantki, Magdy Butrym. Naomi Watts postawiła na jedwabistą, charakterystyczną koszulę z białym kwiatem, a Szumowska na klasyczny i elegancki smoking z kremowymi spodniami XXL.
Film powstał we współpracy z Michałem Englertem, który również pojawił się na amerykańskiej premierze.
W polskich kinach "Infinite Storm" zobaczymy dopiero 27 maja.
Zobacz też:
Oscary 2022: jak prezentowała się Polska?
Gwiazda TVP obraziła kobietę w programie! Wydała obszerne oświadczenie
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!
