Trzy lata starszy od niej Krzysztof pracował na plaży jako ratownik. Przystojny, wysportowany, nieustraszony, od razu wpadł jej w oko.
"To było zauroczenie. Zachody słońca, chodzenie za rękę po plaży" - opowiada aktorka. Wakacje się skończyły, ona wróciła do Warszawy, on do domu w Pile. Oboje spotykali się z innymi partnerami. Ale wciąż o sobie myśleli, pisali listy, dzwonili. Wakacyjna znajomość okazała się bardzo silnym uczuciem. "Krzysiek wydzwaniał do mnie z budek telefonicznych. Wiedział dokładnie, gdzie są takie, które się zacinają i z tego powodu można rozmawiać dłużej za te same pieniądze" - opowiadała publicznie aktorka. On miał poważne plany na życie, studiował inżynierię, rozważał potem pracę za granicą.

Został w Polsce dla niej, jako aktorka zaczynała wielką karierę.
Okazało się, że żyć bez siebie nie mogą. W lipcu świętowali już 12. rocznicę ślubu. Doczekali się pociech: Zosi (7 l.), Basi (3 l.) i Stanisława (2 l.). Małżeństwo uchodzi za jedno z najszczęśliwszych w polskim show-biznesie. Właśnie teraz, nad ukochanym morzem, tak niedaleko od pamiętnej plaży, aktorka wyprawiła najstarszej córce Zosi siódme urodziny! "Jesteś moim marzeniem, niech i Twoje marzenia się Tobie spełniają! Kocham najmocniej na świecie... Całe szczęście, że mamy dzieci, przynajmniej człowiek wie, jak ten czas szybko leci" - napisała aktorka w sieci. To fakt, nie wiadomo kiedy minęło te ponad dwadzieścia lat od pierwszej randki przy zachodzie słońca... Życzymy samych szczęśliwych chwil.
Zobacz również:

***Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:








