Małgorzata Rozenek-Majdan musiała podjąć trudną decyzję! Nie za szybko?
Dom Małgorzaty Rozenek- Majdan i Radosława Majdana (48 l.) od dwóch tygodni stoi na głowie. Wszystko za sprawą małego Henryka, który, jak przyznaje prezenterka, bardzo powoli przestawia się z aktywności nocnej na dzienną.
"Tatuś troszkę zmęczony, bo potańczył z Henryczkiem nad ranem" - napisała pod zdjęciem śpiących męża i syna.
Pod innym, na którym ona sama pozuje z noworodkiem, przyznała, że są bardzo szczęśliwi, ponieważ po raz pierwszy w nocy "Henio obudził się tylko dwa razy na karmienie, popił, posapał i zasypiał".
Prezenterka cieszy się każdą chwilą spędzoną z maluchem. Zwłaszcza że niebawem będzie musiała zostawić Henryka i wrócić do pracy. Wszak stacja TVN, z którą Małgorzata Rozenek-Majdan związana jest od początku swojej telewizyjnej kariery, już dziś planuje jesienną ramówkę.
Mimo panującej pandemii, jak wiele innych przedsiębiorstw, stacja powoli wraca do normalnej pracy, przywraca wstrzymane programy i produkcje. Władze TVN nie wyobrażają sobie jesiennej ramówki bez udziału swojej największej obecnie gwiazdy. A i sama Małgorzata doskonale zdaje sobie sprawę, że nie ma ludzi niezastąpionych, i jeśli nie wróci do pracy, jej miejsce może zająć inna prezenterka.
Zapewne więc, zbliżający się wielkimi krokami powrót do pracy spędza Małgorzacie sen z powiek. Wszak nie miała tego dylematu, gdy rodzili się jej starsi synowie, 14-letni dziś Stanisław i 10-letni Tadeusz. Jej ówczesny mąż, aktor Jacek Rozenek, skoncentrował się na pracy i utrzymaniu rodziny, a Małgorzata mogła skupić się wyłącznie na opiece nad dziećmi.
Co więcej, jak sama przyznała, przy pierwszym synu pomagała jej mama Zofia, a kiedy chłopcy podrośli, zajęła się nimi niania, pani Bożenka. Dziś sytuacja rodzinna prezenterki jest zupełnie inna.
Małgorzata na pewno nie będzie chciała fatygować do pomocy rodziców, ani tym bardziej prosić o pomoc teściową, która mieszka w Szczecinie. Czy skorzysta z pomocy pani Bożenki? A może opieką nad synem zajmie się Radosław, który nie ma zbyt wielu zawodowych zobowiązań?
Prezenterka przyznaje, że mąż "ma tyle miłości i troski dla Henia". Zapewne trudno mu będzie powierzyć opiekę nad jedynakiem obcej osobie.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: