Małgosia i Radek wraz z trzema synami i czterema psami wybrali się w "podróż życia". Kilka dni temu rozpoczęli wyprawę do Szwecji i najbliższy czas spędzą w kamperze, jeżdżąc po urokliwych zagranicznych miejscach.
Jeszcze zanim wyjechali z Polski, pojawiły się nie lada problemy. Cała rodzina za późno zaczęła się pakować i ledwo zdążyła ze wszystkim się wyrobić. Majdanowie dowiedzieli się też, że nie są do końca dobrze przygotowani. Na przykład nie zaopatrzyli się w specjalny papier do kampera i musieli na szybko taki znaleźć.
Potem pojawił się kolejny kłopot. Nie przewidzieli, że korek do Gdyni może ciągnąć się kilometrami i niemal spóźnili się na prom! Na szczęście ostatecznie byli na czas i popłynęli prosto do Szwecji.Obecnie Małgorzata, Radosław oraz dzieci i psy przebywają na campingu. Rozenek wszystko bardzo skrupulatnie relacjonuje na Instagramie i teraz opowiedziała, jak wyglądała ich pierwsza noc w kamperze. Nie było za wesoło...
My po pierwszej nocy w kamperze, mocno przerywanej. Najpierw musieliśmy rozebrać dzidziusia z piżamy, bo było mu za gorąco. Potem George zaczął piszczeć, a tu jest wysokie łóżko, jest wyżej niż w domu i baliśmy się, ze spadnie z łóżka, co prawie się stało. Potem znowu zaczął piszczeć. Potem musieliśmy wstać i wypuścić psy, bo chciały zrobić siusiu...
Natomiast nie sprawdziły się inne obawy. Rozenek-Majdan bała się nocnych hałasów od imprezujących sąsiadów, ale nic takiego nie wydarzyło się. Na campingu było cicho i spokojnie.
Małgorzata Rozenek-Majdan ma dobre rady dla osób jeżdżących na wakacje kamperem
Za to w ciągu dnia o relaksie nie było mowy, a przynajmniej nie ze strony najmłodszego z synów, Henia. Chłopczyk zupełnie nie mógł zasnąć i odbębnić popołudniowej drzemki. Nosił go Radzio, nosiła Małgonia, ale nic z tego. Dziecko płakało i marudziło, lecz ani myślało spać.Majdanowie postanowili zatem zapewnić mu trochę atrakcji. Wraz z resztą ekipy założyli żółte sztormiaki i wybrali się na wycieczkę. Niestety, złapał ich deszcz i dość szybko musieli wrócić do kampera. Mini ekspada chyba nieco zmęczyła Henia, który wreszcie zasnął i dał trochę wytchnienia sobie i rodzicom. A przy okazji campingu Małgonia podzieliła się radami z internautami, którzy chcieliby iść w ich ślady i także wybrać się w podróż kamperem. Wszyscy chętni powinni zacząć pakować się co najmniej 2 dni przed planowanym wyjazdem, na campingu odpowiednio ustawić swoje auto oraz kupić składane miski, czajnik i termos.














