Choć od ślubu Małgorzaty Rozenek (wiecznie młoda) z Radosławem Majdanem (44 l.) minęły już trzy tygodnie, zamieszanie wokół pary trwa.
Nie milkną komentarze dotyczące szczegółów ceremonii. Dodatkowo małżonkowie zaczęli dostawać oferty prowadzenia wspólnie imprez.
Ich aktywność nie wszystkim przypadła jednak do gustu.
"Godzina 11 Państwo Majdan dokonają zasadzenia palmy ich imienia w Ogrodzie Botanicznym. Godzina 12..." – szydził Szymon Majewski na Facebooku, przedstawiając fikcyjny plan ich dnia.
Jeszcze dalej idzie niejaka Ewa Wojciechowska, która uważa się za "specjalistkę od show-biznesu"!
"Zaraz puszczę perfekcyjnego pawia. (...) Małgorzata zmieniła się w wykreowany od stóp do głów produkt marketingowy" – grzmi na swoim blogu.
Chcą zamieszkać pod okiem kamer
Co na to Małgonia? Czy nie obawia się, że jej przełożeni, słysząc te głosy, dojdą do wniosku, że jest jej w mediach za dużo?
"Każdy ma prawo wyrażać swoje zdanie, a Szymon nas rozśmieszył i to niejeden raz" – mówi „Na żywo” Małgorzata.
Nie przejmuje się tymi opiniami. Ważniejsze są dla niej słowa fanów, a oni uważają ją i Radka za najbarwniejszą parę show „Azja Express”.
Zainteresowanie nimi jest tak duże, że pojawiły się plotki, iż dostaną własne reality show.
"Program z Radosławem to nie byłoby dla nas wyzwanie, a ogromna przyjemność" – wyznaje tygodnikowi tajemniczo Rozenek pytana, czy zamieszkają pod okiem kamer.
Tylko czy nie będą tego żałować?
Na razie para próbuje znaleźć chwilę wolnego, aby wyjechać do Grecji w podróż poślubną.
"To prezent od Ewy Chodakowskiej. Pojedziemy jednak nie sami, a całą rodziną" - chwali się Gonia.
Zobacz również:
